- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2018, 13:27
Witajcie ! pytanko mam czy tylko ja jestem niezadowolona z diety vitalii? czy są też osoby które spodziewały się czegoś innego?
2 marca 2018, 12:02
Ja tak nie przeliczam, bo przecież jak jadłam na co dzień to też nie liczyłam ile mnie każdy posiłek kosztuje...... Nie zauważyłam żeby mi się zmieniły wydatki na jedzenie, po prostu kupuję nieco inny asortyment ;) przede wszystkim dużo więcej warzyw, owoców i nabiału niż kupowałam przed dietą...dodatkowo wyłącznie pełnoziarnisty żytni chleb na zakwasie, bułki może z raz w miesiącu....drożdżówki nie jadłam chyba z pół roku.
Dziewczyny mają rację- każdy produkt można zamienić na bezglutenowy czy bez laktozy.
No nie oszukujmy się- tu szukacie taniej diety a wymagacie cudów jak od indywidualnej wizyty u dobrego dietetyka.(na pewno nie kosztuje tyle co dieta vitalii i nie ma takiego luzu żeby sobie pogrymasić że to mi dzisiaj nie pasuje to wywalę i zamiast tego zjem co innego......) Więc skoro kupujemy opcję tańszą to można włożyć tez od siebie minimum wysiłku-zwł. że przecież nikt wam do końca życia nie będzie pisał diety z rozpisek. Proponowała bym potraktować dietę vitalii jako wsparcie w nauczeniu się zdrowego komponowania jadłospisu(jest baza przepisów, jest automatyczne wyliczenie makro i kcal, są ćwiczenia). To że mamy dietę V nie zwalnia nas z konieczności dokształcenia się co i w jakich proporcjach potrzebne jest naszemu organizmowi i jak to się zmienia(dość przerażające jest kiedy nie wie się co to jest ppm). Kiedy zaczniemy aktywnie uczestniczyć w komponowaniu naszej diety- ustawiać kaloryczność diety suwakiem w ustawieniach, przerabiać menu zgodnie z własnymi potrzebami i upodobaniami zobaczycie że naprawdę więcej korzystacie niż tylko siedząc i czekając na gotowa rozpiskę i bezkrytycznie trzymając się jej nawet jak wydaje się że jest za dużo makaronu albo coś nie smakuje a potem narzekając czemu to mi nie spada..... Mnie przerobienie jadłospisu na tydzień zajmuje może z 15minut (głównie zmniejszam nieco węglowodany) ..w sumie spokojnie już bym mogła nie mieć tej diety bo wiem co i jak komponować, ale mam jeszcze sporo wykupione :)