- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 czerwca 2016, 18:06
dziś zakupiłam smacznie dopasowaną :-) od wtorku zaczynam .. jest ktoś może kto również zaczyna?? może będziemy razem się będziemy motywować ?? :):):)
7 sierpnia 2016, 08:59
Ja KFO na razie nie cwicze, bo waga mi nie pozwala :D No moze i pozwala, ale jakos nie mam jeszcze na nie natchnienia :D Dzisiaj na biezni przeszlam w 1h 6 km :D Spalilam 800 kcal :D Moglam loda i ciasteczka pelnoziarniste na kolacje sobie zjesc, za chwilke ide dalej sobie chodzic :D Moze kiedys zaczne biegac (mam bieznie) Co do regularnosci posilkow to tak pilnuje godzin, a wlasciwie to juz moj zoladek ich pilnuje, jedynie w weekend jest inaczej gdyz wtedy mam sporo zajec i zapominam o jedzeniu, ale staram sie diety przestrzegac, jedynie godziny posilkow mi sie zmieniaja :DNo nic ide dalej chodzic, chcialam w sumie aby jadlospis na najblizszy tydzien wydrukowac, aby jutro zakupy zrobic :D
Loda na kolacje? Wielkie nieba!
7 sierpnia 2016, 10:10
nie ma to jak dzień rozpoczęty od treningu .godzinka na rowerku stacjonarnym na dobry pieczątek na później zaplanowana rodzinna wycieczka rowerowa
udanej niedzieli wszystkim życzę!
7 sierpnia 2016, 12:23
pewnie masz wygodne siodełko. Na mim rowerku treningowym nie da sie wysiedzieć
8 sierpnia 2016, 09:23
Szwedka, ja podkladam sobie poduszke, bo po 15 minutach tylek mi wysiada, a rower mam juz 3 lata i tylek nie potrafi się przyzwyczaic :D
8 sierpnia 2016, 11:55
moje siodełko jest ok :D na początku tylko dupa bolała :D teraz już nic a nic:D
8 sierpnia 2016, 12:05
ja na swoim jezdziłam i z podkladką żelową i w spodenkach z wkładką i kompletnie nic nie pomaga, jedynie koc gruby lub poduszka :D
Wtedy 1 h wytrzymam - dłużej to już nic nie pomaga :D
Dlatego lubie bieżnie, bo ide sobie marszowym krokiem cały serial, a nieraz i dwa :D Jednak za jednym zamachem max to zrobiłam 1h i 6 km, to juz było dla mnie na koncu mordęga :D
8 sierpnia 2016, 21:30
1 h biezni zaliczone, 6 km przeszlam :D
10 sierpnia 2016, 11:03
Nie odzywałam się, bo limit internetu wyczerpałam. Dobrze, że już niedługo kończy mi się ta okropna umowa, która mnie mocno ogranicza. I niestety... gdy nie miałam internetu diety też nie miałam. To znaczy nie wyglądało to tak jak powinno wyglądać.