Temat: Co się stało z Prolavią?

Widocznie się wyprzedał na  wieki wieków amen;D 

też się zastanawiam.Pisałam nawet wiadomość w tej sprawie do pracownika vitalii ale nie dostałam żadnej odpowiedzi.

Pierwsze co przychodzi na myśl to ze totalnie im to nie schodziło przy wysokiej cenie, ale chętnie się dowiem czy może był inny powód

Ja miałam okazję testować, no i jednak po tygodniu czy dwóch przestałam, bo miałam mega bóle żołądka. Generalnie to jakby była osobna firma od Vitalii. Sprawdzałam jeszcze jakiś czas temu i strona działała. Jednak było to dość drogie. A myślę, że żeby wprowadzić taki produkt na rynek trzeba trochę wiecej promocji i czasu niż kilka miesięcy...

jeśli nagle coś znika  i nikt o tym nie mówi to tak jak tu koleżanka napisała skutki uboczne u jakieś grupy osób a których nie chcą mówić!!!

Nie no, oni mieli wyprodukowaną po prostu jedną partię, termin ważności się skończył chyba w czerwcu / lipcu, i najwyraźniej nie doprodukowali już kolejnej.

Z tego co byłam w grupie testowej, to część dziewczyn reagowała jak ja, ale większość chyba była jednak zadowolona. Myślę, że poszło trochę o cenę i mały zbyt.

Dla mnie to trochę podejrzanie wygląda - taki marketing, miało to być takie zdrowe i rewolucyjne, same naturalne składniki etc. i nagle kompletnie znika z rynku. Autorytet Vitalii jako promotora takiego produktu ucierpiał w moich oczach.

Podbijam cenę, mi to smakowało i chyba z 1 kg pomogło schudnąć więc chętnie bym kupiła Prolavię znowu!!