- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Grajewo
- Liczba postów: 36
5 stycznia 2011, 14:14
witam-właśnie zaczynam przygodę z VITALIA-dieta-od soboty dostanę plan diety.Proszę wesprzyjcie mnie-że jak będę dokładnie stosowała-to mi się uda.Teraz waga 83 kg- pogrom-a zamierzam do końca czerwca stracić do wagi 67-.czy komuś się udało.Proszę o odzew.
- Dołączył: 2007-01-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 260
5 stycznia 2011, 14:24
Ja kiedyś kupiłam dietę vitalii, ale jakoś nie dałam rady w niej wytrwać, chociaż była smaczna i nie byłam na niej głodna. Teraz jak waga pokazała znacznie więcej jestem po prostu na diecie 1200kcal. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Tobie uda się na pewno jeśli jesteś dobrze zmotywowana. Powodzenia
- Dołączył: 2008-02-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 46
5 stycznia 2011, 14:27
Witam. Ja też od soboty zacztnam dietkę vitali, mam też podobną wagę, jeszcze w tamtym roku było 80 a teraz 78. moje marzenie to 60 do czerwca
- Dołączył: 2008-02-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 46
5 stycznia 2011, 14:29
ja jakieś 2 lata temu wykupiłam sobie dietę i było super 4 kg. w miesiąc, ale brak motywacji zrobił swoje
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Żory
- Liczba postów: 2
5 stycznia 2011, 14:57
Witaj
Ja zaczynam jutro - dzisiaj dostałam plan diety, zmodyfikowałam co nieco, wydrukowałam listę zakupów :)
Czy się uda? - oczywiście że tak! Skoro Panie dietetyczki siedziały nad naszym menu to musi się udać - pod warunkiem, że nie będziemy oszukiwać... bo tak naprawdę oszukamy same siebie - w końcu to MY chcemy schudnąć...
Powodzenia... będzie dobrze :-)
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Grajewo
- Liczba postów: 36
6 stycznia 2011, 17:05
to jest nas podobno już dwie- mam na myśli Goliat109-wspieramy się???podobna waga i czas
pozdrawiam
Edytowany przez 1karoke 6 stycznia 2011, 19:56
- Dołączył: 2008-02-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 46
6 stycznia 2011, 22:14
pewnie że się wspieramy, mam nadzieje że tym razem się uda
- Dołączył: 2011-01-04
- Miasto: Grajewo
- Liczba postów: 36
7 stycznia 2011, 08:14
nie mogę sie doczekać tej 11-ej dzisiaj-bo o tej porze mam dostać moją dietę.A może ktoś napisze nam,aby zachęcić-jak spadała im waga na początku"akriery"odchudzania/
- Dołączył: 2010-04-29
- Miasto: Mmmm
- Liczba postów: 1069
7 stycznia 2011, 08:28
Edytowany przez magull 3 lutego 2011, 09:13
- Dołączył: 2008-02-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 46
7 stycznia 2011, 15:51
Dzięki magull za informację, przyda się bo z motywacją i wytrwałością to chyba u większości kiepsko. mi się coś poprzestawiało, myślałam że od soboty mam dietę a ja od dziś, więc dzisiejszy dzień to improwizacja, bo zakupów nie zdą żyłam zrobić. a wiedziałam że w piątek zły początek, a niech to...