Temat: Ruszam z nową smacznie dopasowaną kto dołączy ?

Witajcie, ruszam z nową smacznie dopasowaną i szukam chętnych i zmobilizowanych osób do wspierania się i motywowania. Ktoś z Was chętny ?

A ja poplynelam z dieta i takiego mam dola, ze nawet mi sie pisac nie chcialo ;(

Chyba dlatego, ze mi obcieli 500 kcal, a rozlozone to mam na 5 posilkow i jak wrocilam przedwczoraj z pracy to az ciemno przed oczami mialam i pierwsze co zrobilam to rzucilam sie na wafla w czekoladzie, ktorego niemal polknelam (a nawet dwa...)

Po czym stwierdzilam, ze jestem beznadizejna i juz po diecie i jeszcze zjadlam sobie czekoladki z nadzieniem. Chlippp- I tak trzy dni ze slodyczami ;((((( podlamalam sie... Za pare dni do Polski lece i juz chyba sobie na razie odpuszcze diete, a bede znowu walczyc p o powrocie- 

Najgorzej, ze bede sie musiala jutro z wagi spowiadac :/ brrr

Pasek wagi

Gucia trzymam kciuki, żebyś znalazła super hiper fajną pracę :) 

My po całodziennym wygnaniu, przynajmniej szybko dzień minął szczególnie jak nas ulewa złapała na spacerze :D Zuza miała radochę z folii na wózku, więc jej nic nie przeszkadzało ;) 

Wczoraj na zumbie mnie stopy bolały, albo woda, albo nagle ciasno buty miałam zawiązane, choć ich nie rozwiązuję, więc powinny być jak zawsze... a wzdęć z chlebem nigdy nie łączyłam, podałybyście mi sprawdzone przepisy? Po remoncie bym upiekła :) (w moim życiu pojawił się nowy określnik czasu - po remoncie)

dzieki trufla(przytul)

Pasek wagi

witam,

dołączę sie do prośby Trufli o sprawdzony dobry przepis na chleb, piekłam czasami (w maszynie do robienia chleba) taki z gotowych mieszanek ale jakiś taki nie bardzo, chętnie spróbuję jakiegoś innego. 

Pasek wagi

gucia czasem zmiany wychodza na lepsze:) my też rzucilismy pracę na śląsku i zaczęlismy na mazurach, teraz przynajmniej kupiliśmy dom bo na śląsku nie mogła bym nawet o tym marzyć:(

pinki z gotowych mieszanek one nigdy dobre nie wychodza, poszukaj w necie "przepisy na chleb z maszyny", poza tym przy każdej maszynie jest książeczka z przepisami do danego modelu. Ja jak kupiłam taką maszynkę to przestestowałam wszystkie, a później robiłam tylko te co naprawdę smakowały:)

Teraz robię chleb z zakwasu. Nie jest to łatwe bo pierwsze kilka to były straszne zakalce:( 

Na poczatku trzeba zrobić zakwas. Sa przepisy w necie, ale ja to wtedy robiłam chyba tak (dawno to było:), ze dałam 2-3 łyzki mąki żytniej i zalałam wodą ciepłą do konsystencji budyniu. Na drugi dzień dodałam kolejne 2-3 łyzki i znowu wodę i tak 3 razy. Później postało chyba z tydzień. 

Nastepnie robimy zaczyn. Ja wtedy zakwas daję do miseczki, dosypuje ok 20 dag maki żytniej i wody. Zostawiam na ok 8 h żeby trochę urosło:) Po tych godzinach dosypuję maki pszennej z pełnego przemiału, mąki żytniej i razowej, tak w sumie żeby było ponad kilogram suchej mąki. Do tego 2-3 łyżeczki soli i woda. Zarabiam ręką 8-10 minut, musi miec konsystencję śmietany, wtedy lepiej wyrasta. Zostawiam na kolejne 6-7 godzin. Z reguły zaczyn nastawiam rano i po południu zagniatam ciasto na chleb. Wieczorem takie urośniete przekładam do foremek i zostawiam je w nich do rana. Rano piekę ok godziny na 200 stopni. 

Trzeba pamiętac o tym żeby z tego wyrosniętego ciasta przed wyłożeniem do foremek odłożyc tak z pół dużego słoika i wstawić do lodówki bo to będzie nasz zakwas na nastepny raz. 

Na poczatku ten chleb rosnąć nie chce i nie wyglada za dobrze, ale z każdym następnym razem jest lepiej. Próbowałam też dodawać słonecznik lub inne ziarna jednak wychodził mi później jakiś gorzki.Trzeba testować i wyrobić swoją metode:)

agamala a jak Ty robisz??

Pasek wagi

Gucia - to sobie życie do góry nogami wywróciłaś. Trzymam kciuki za nową pracę. Grunt to dobrze się w pracy czuć i być zadowoloną z tego co się robi. 

Trufla jak emek wróci to podam przepis bo to on piecze - ale my to na drożdżach nie na zakwasie.

Adizd - kobieto nie poddawaj się. Jeśli odchudzanie tak Cię frustruje to rzuć to w diabły. Żeby dobrze wyglądać i czuć się kobieco nie trzeba zrzucać kilogramów. Wystarczy fajny ciuch dla zaokrąglonych, fryzura, wysoki obcas i pewność siebie i już jesteś the best.  

Pasek wagi

Vita my to na drożdżach więc szybko się robi

Pasek wagi

i cholera wczoraj kulka lodów sorbetowych z Wampirami po zakupach, kawa capuccino no i wizyta w Macu (salatka Premium czyli 350 kcal - ale bez obiadu byłam), i waga stanęła na 59,2 kg i nie chce ruszyć. W mordę no. Ale cóż - nie pochlastam się. Oby na 60 nie wskoczyło bo wpadnę w depresję czekoladową :D

Pasek wagi

hej dziewczyny.U mnie po świętach waga stanęła, ale chociaż do góry nie poszła:) Ja też piekę chleb częściowo na drożdżach a częściowo na zakwasie.Dostałam przepis od bratowej wychodzą 3 chlebki nie trzeba zagniatać tylko wszystko wymieszać i poczekać aż urośnie, więc dosyć szybko się robi :)

Pasek wagi

no ten nasz na drożdżach kręci się mikserem 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.