- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Sachalin
- Liczba postów: 383
23 grudnia 2013, 17:21
Rozpoczynam dietkę,mam do zrzucenia ok 10 kg.Jak zrzucę 5 to i tak będzie dobrze.Byle na wiosnę być szczuplejsza.Rozpoczynam 26 grudnia.Czy może też ktoś w tym czasie zaczyna,razem to rażniej.
- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Sachalin
- Liczba postów: 383
28 grudnia 2013, 05:36
życzę wytrwałości w gubieniu kg :)
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 146
29 grudnia 2013, 10:24
Hej :) Jak tam u was z dietą i ćwiczeniami ? Mam nadzieje, że się jeszcze nikt nie poddał
- Dołączył: 2009-01-25
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 650
29 grudnia 2013, 15:02
Ja na pewno się nie poddałam :)
właśnie zaliczyłam ćwiczenia - 40 minut z Mel B (brzuch, nogi, cardio) i rozciąganie
- Dołączył: 2013-12-26
- Miasto: Poręba
- Liczba postów: 17
29 grudnia 2013, 17:50
czesc! ja dzisiaj zaczęłam dietę vitalii. kolejna dieta rozpoczęta z nadzieją, że się nie poddam po kilku dniach. U mnie najgorsza jest walka z ochotą na słodycze.. To jest moje przekleństwo, bo mogłabym je jeść non-stop. Nawet dzisiaj skusiłam się na kawałek makowca... Postanowiłam, że pozwalam sobie na małe co nie co do Sylwestra a od 1-go ścisła dieta Vitalii. Jeszcze się tylko muszę zmobilizować do ruchu - to jest najtrudniejsze.. Jak sobie radzicie z ochotą na słodycze? Regularnie uprawiacie ruch? korzystacie z fitnessu vitalii? Pozdrawiam i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona odchudzaczek:)
- Dołączył: 2013-12-26
- Miasto: Poręba
- Liczba postów: 17
29 grudnia 2013, 17:50
czesc! ja dzisiaj zaczęłam dietę vitalii. kolejna dieta rozpoczęta z nadzieją, że się nie poddam po kilku dniach. U mnie najgorsza jest walka z ochotą na słodycze.. To jest moje przekleństwo, bo mogłabym je jeść non-stop. Nawet dzisiaj skusiłam się na kawałek makowca... Postanowiłam, że pozwalam sobie na małe co nie co do Sylwestra a od 1-go ścisła dieta Vitalii. Jeszcze się tylko muszę zmobilizować do ruchu - to jest najtrudniejsze.. Jak sobie radzicie z ochotą na słodycze? Regularnie uprawiacie ruch? korzystacie z fitnessu vitalii? Pozdrawiam i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona odchudzaczek:)
- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Sachalin
- Liczba postów: 383
29 grudnia 2013, 18:10
Witaj w gronie odchudzaczek:) Uda Ci się,tylko musisz w to wierzyć.Jeśli mam ochotę na coś słodkie,to robię sobie owocową herbatkę ze słodzikiem,mi pomaga.
- Dołączył: 2011-12-12
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 4
29 grudnia 2013, 23:57
Cześć dzisiaj również podjęłam decyzje o zrzuceniu zbędnego balastu którego nabawiłam się w ostatnim miesiącu :( Od jutra zaczynam na nowo ćwiczenia z mel b i spróbuję Chodakowską po miesięcznej przerwie.
30 grudnia 2013, 00:52
Ja zaczynam 30.12.13r.
Też mam do zgubienia ok. 10 kg.
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 146
30 grudnia 2013, 09:56
BySkinnyMyDream napisał(a):
Ja zaczynam 30.12.13r. Też mam do zgubienia ok. 10 kg.
Chcesz ważyć 44 kg ? Wiem, wiem jesteś niska ale wydaje mi się, że 5 wystarczyło by ci spokojnie :)
Doczytałam, że masz 162... Nie przesadzasz trochę z tym odchudzaniem ?
Edytowany przez impossiblexD 30 grudnia 2013, 09:57
- Dołączył: 2012-08-20
- Miasto: Sachalin
- Liczba postów: 383
30 grudnia 2013, 14:18
Do BySkinnyMyDream: Jestem tego zdania co impossiblexD,marzenie o niskiej wadze w przypadku nastolatki,bo nią jesteś,czasami spełniają się.Ale 44kg?tak na starcie w dorosłość?oby nie skończyło się to chorobą...