- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 grudnia 2013, 17:21
2 marca 2015, 19:31
No to dostałam po głowie za "luźny weekend" ale żeby aż +1,3kg ? Szczęka mi opadła !
2 marca 2015, 20:46
beatyska - oj tam ja tez 1 kg do przodu :(
Juz rower zaliczylam i 1tys. kalori mniej, zaraz hula - hop i moze orbitka uda mi sie pomeczyc.
Dzisiaj glowa mnie bolaala i ciezko bylo mi sie zabrac :D
2 marca 2015, 20:58
Paris1987 - witaj :) Mój orbi też się kurzył, ale 2 tygodnie temu się z nim pogodziłam ;)
Beatyska- ja takie wahania mam czasami z dnia na dzień, więc nie ma co się przejmować :)
Paczulis - jestes moim mistrzem. Na rowerku 1000 kcal? ile jeździłas? Ja dzis przeszczęsliwa, bo na orbim spaliłam 180 kcal, a wczesniej udawało mi się max 100-130... ale gdzie to jeszcze do 1000? :( Miałam jeszcze kręcić hulahop, ale przez to moje przeziębienie padam na twarz po orbim :(
2 marca 2015, 22:05
Dzięki dziewczynki, Wasze słowa są naprawdę pocieszające, zaraz się człekowi lżej na duszy robi.Paczulis, też dopytam o ten rowerek,1000kcal to mega dużo jakoś,pół dnia jeździłaś?
3 marca 2015, 07:57
No tak mi pokazuje rower :D Sprawdzałam na tabelach i mniej wiecej sie zgadza. Jezdze ok 1h w tym czasie robie ok 30 km w tempie powyzej 30 i na sredniem obciazeniu, wychodzi mi wtedy wlasnie 1 tys. kalorii. Natomiast w orbim mam popsute, ale znalazlam tabele i z moja waga, na lekkim obciazeniu w nie szybkim mocno tempie to wychodzi 11 kcal na 1 minute :D
3 marca 2015, 08:25
Paczulis a skąd bierzesz czas na to wszystko? widzę że masz dzieci, męża, więc rodzinie trzeba czasu poświęcić, przynajmniej ja tak mam i nie wiem jak to zrobić żeby znaleźć czas dla siebie i na ćwiczenia... :(
Edytowany przez marta1312 3 marca 2015, 08:27
3 marca 2015, 09:18
Babeczki, miałyście rację ! Dziś stanęłam na wagę i z wczorajszego 72,3kg zostało dziś 70,8kg.Jestem w szoku,że aż taka duża różnica.Może więc jest szansa,że tak jak sobie założylam,w przyszłym tygodniu zobaczę szósteczkę z przodu ?!?
Dostałam skrzydeł !
marta1312, to kwestia dobrej organizacji.Przy malutkich dzeciach to oczywiście trudniejsze ale jak się chce,można wszystko. Popatrz na naszą mamusię karmiącą am3ba - trójeczka maluchów,praca,milion obowiązków i ... jeszcze biegać chce bo jej mało Przy tym jak chudnie bezwstydnie
to moja bohaterka
3 marca 2015, 09:20
Paczulis, ważyłaś się dzisiaj, może Tobie też spadło,co? Może to poniedziałki są jakies podłe wyjątkowo?
3 marca 2015, 09:23
beatyska super :) na pewno zobaczysz w przyszłym tyg 6-ke z przodu!! trzymam kciuki
ja po weekendowym urodzinowym obżarstwie miałam +2 kg (różnica między piątkiem a poniedziałkiem) dziś się ważyłam i zostało +1 kg - walczę, żeby do piątkowego pomiaru był chociaż minimalny spadek...
i nigdy więcej takiego obżarstwa w weekend!!!
3 marca 2015, 10:23
ojej... to ja faktycznie nie umiem sobie zorganizować czasu :( muszę to wszystko jeszcze raz przemyśleć i zacząć działać. tylko wiecie-ja mam jedno dziecko i już więcej nie będzie, mała ma 2,5 roku, za chwilę pójdzie do przedszkola to jeszcze chce ją podopieszczać, poza tym jesteśmy same, rodzina daleko, jak tu się gdzieś wyrwać... za niedługo przyjdzie wiosna to za dzieckiem będę biegać hehe
Edytowany przez marta1312 3 marca 2015, 10:24