- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Columbus
- Liczba postów: 1911
4 października 2010, 13:15
od 7 października zaczynam dietę smacznie dopasowana, ktoś chętny żeby dołączyć się do mnie?
ja sama w połowie czerwca zaczełam ją stosować w lipcu zaprzestałam i teraz znów zaczynam :)
chętni proszę się dopisywac :)
razem raźniej:)
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Columbus
- Liczba postów: 1911
7 października 2010, 10:18
SD bardzo mi podpasowała :) byłam na niej od połowy czerwca...
7 października 2010, 10:20
i Jak Ci szło Kochana? a czy nie było tak, jak mówi dużo osób że "jedzenie się marnuje bo jednego dnia zjadasz kawałek a następny posiłek z tym jest za tydzień" ????
7 października 2010, 10:25
ja wreszcie w skowronkach, kilka dni bez podjadania i wyniki są
-0,5 kg, oby tak dalej, bo ten zastój mnie męczy i zniechęca...
trzymam kciuki za Was, będzie dobrze
7 października 2010, 10:27
ewcia gratuluję! trzymamy za Ciebie kciuki ;))
7 października 2010, 10:28
ale i tak mam czerwony pasek jutro
bo nie wyrobie i nie zgubię 1 kg
7 października 2010, 10:29
musiałabym cały dzień chyba tylko pić wodę
7 października 2010, 10:41
dziewczyny a o co chodzi z tymi paskami??
- Dołączył: 2010-06-13
- Miasto: Columbus
- Liczba postów: 1911
7 października 2010, 10:44
ewcia gratuluje :)
marteczka ja próbowałam rodzince podrzucać, albo do pracy przynosiłam...
7 października 2010, 21:18
marteczka, z tymi paskami to jest tak:
jak dostaniesz dietę wybierasz sobie dzień na cotygodniowe ważenie i ile chciałabyś tracić tygodniowo na wadze (max 0,9 kg), dietetyk wystawia Ci prognozę ile powinnaś schudnąć, jeżeli schudłaś tyle co przewidują lub więcej
masz zielony pasek, jeżeli nic nie zrzucisz lub troche ci zabraknie dostajesz czerwony pasek i dodatkowo wydłuża Ci się dieta o tydzień...
jak masz dzień ważenia to tak czy tak musisz wpisać ile ważysz inaczej nie dostaniesz planu diety na następny tydzień
tak to wygląda, mam nadzieję że to co napisałam trzyma się "kupy"...??
8 października 2010, 07:18
ewcia tak, dziękuję za wyjaśnienie ;* troszkę to groźnie brzmi... ale poradzę sobie chyba ;)
no dziewczyny, dziś dostanę plan posiłków i ruszam na zakupy, a od jutra pełną parą z dietką ;)) a jak Wam idzie dziewczyny??