- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto:
- Liczba postów: 2
26 lipca 2013, 19:46
witam,zaplacilam 170 zl i nie mam zadnej diety.za co ja zaplacilam?dzwonie na infolinie i mowi ze takiego numeru nie ma,czy to jakis przekret?
29 sierpnia 2013, 07:28
Dokładnie, szkoda kasy. Masówka i wyłudzanie. Owszem, mogą się bronić, że jest kontakt z dietetykiem, że można wymieniać posiłki. Ale powinno być indywidualne podejście do każdego klienta i branie pod uwagę jego możliwości trochę szerzej niż czasu masz mało, średnio czy dużo. Jak mówię, że w środę nie mogę gotować to robią tak, że to co ugotuję we wtorek będzie na dwa dni. Mówię, masowo lecą, z automatu komputer dobiera i tyle. Oto nasza dieta. O fitnessie się nie wypowiadam, bo nie kupowałam. I całe szczęście.
29 sierpnia 2013, 07:29
Nie wiem tylko skąd biorą się pozytywne opinie. Ludzie chudną, może dlatego. Natomiast tak samo schudnąć można układając sobie samemu dietę z dostępnych tu przepisów i patrząc na ich kaloryczność. Bo za nic innego nie płacimy, taka prawda. Dobrze, że zapłaciłam tylko za miesiąc. Macie podobne odczucia, dziewczyny?
Edytowany przez yo-ann 29 sierpnia 2013, 07:31
- Dołączył: 2006-05-15
- Miasto: Hamm
- Liczba postów: 1484
9 września 2013, 23:47
yo-ann- trafilam tu juz po zakupie. Negatywne opinie zawsze zasieja te ziarno niepewnosci...czy slusznie postapilam?
No coz, okaze sie za kilka dni, jak przstudiuje dietke, ktora otrzymam mailem.
Wiesz, wolalabym jednak byc w tym gronie zadowolonych.
Juz raz wykupilam diete Vitali i w sumie zadzialala. Efekt byl.
Bo tu bardziej chodzi o ten czynnik: zaplacilam, to juz musze zrobic wszystko aby jednak uzyskac cel.
Zakup powoduje wewnetrzne zadowolenie.
Gdyby bylo wiecej osob niezadowolonych, to vitalii by juz nie bylo. Ja jednak tutaj nie widze oszalamiajacej ilosci osob niezadowolonych z zakupu diety.
A prawda jest taka, ze generalnie wiele rzeczy mozemy zrobic sobie sami, tylko jest jeden problem. Nie zawsze nam sie to chce :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie i KAZDEMU zycze efektow, niezaleznie jaka diete stosuje :)
Edytowany przez izula67 9 września 2013, 23:48
- Dołączył: 2013-09-22
- Miasto: gdańsk
- Liczba postów: 10
10 października 2013, 16:33
to i ja dołączę do grona niezadowolonych. Pierwsze wrażenia były spoko. Widziałam dużo minusów, bo uzupełniałam które produkty lubię lub nie dopiero po dostaniu diety. Długo się czeka na odpowiedź od dietetyka. Poza tym moja dieta to ok 1200 kcal dziennie. Nie pytali się mnie czy ćwiczę przy formularzu. To, że nie wykupiłam sobie ćwiczeń na vitalii nie równa się temu, że sama w domu nie ćwiczę, więc 1200 kcal przy spalaniu dodatkowych 500 kcal dziennie przez ćwiczenia to trochę słaba opcja. Posiłki są MINIMALNE np. dziś na obiad miałam niby makaron z pieczarkami i szynką..nie zajął on nawet połowy małej miseczki na płatki. Jak robiłam sobie szaszłyk to jak odcięłam wskazaną w przepisie ilość kurczaka (90g) to wyszły mi z tego 4 minimalne kawałki mięsa, których nawet nie było sensu nabijać na patyk do szaszłyków, więc nabiłam na....wykałaczkę...Poza tym do każdego obiadu mam pieczarki smażone na maśle lub w śmietanie, a wolałabym, żeby zamiast takiego tłustego dodatku była np. mizeria z jogurtem czy pomidor z cebulą. Całe szczęście dietę wykupiłam tylko na miesiąc. Wciąż chodzę głodna. Ale dam jej szansę. Stosuję dwa tygodnie i schudłam 2 kilo, ale nie wiem jak długo pociągnę, bo normalne porcje mnie po prostu kuszą...
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto:
- Liczba postów: 35
20 października 2013, 18:33
79 zł za dietę gdzie na śniadanie mam zjeść sobie 1.5 pomidora, 2 marchewki, trochę śliwek i do tego kubek jogurtu naturalnego i to zapić herbatą. To jedyne co z tego będzie to sraczka :/ To ma być śniadanie na diecie? Już pomijam, że jogurtów naturalnych jeść nie mogę, bo mój organizm ich nie toleruje, a tu mam jogurt naturalny w każdym posiłku i to samo jest z marchwią - co bym nie jadła to mam też marchewkę do tego wpychać choć w większości wypadków to zupełnie nie pasuje do posiłku. Do tego dziś dostałam dietę, jutro mam zacząć, a muszę totalnie wszystko sama poukładać, bo to co tam jest to są chyba losowo wybrane produkty i potrawy :/ Za 79 zł sama jestem sobie w stanie ułożyć lepszą dietę. Nie polecam. Nie wiem skąd tyle pozytywnych opinii.
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto:
- Liczba postów: 35
20 października 2013, 18:36
No i od kiedy na diecie je się paluszki rybne kupione w sklepie gdzie tam w ogóle w nich ryby nie ma tylko sama panierka i pełno syfiastych wypełniaczy.
- Dołączył: 2013-09-22
- Miasto: gdańsk
- Liczba postów: 10
20 października 2013, 19:04
ja mam wykupiony pakiet do 25.10.2013, przez 3 dni byłam na urlopie, gdzie nie miałam dostępu do komputera i nie mogłam uzupełnić piątkowego ważenia. zrobiłam to dziś po przyjeździe chcą spisać produkty, które potrzebuję a najbliższe dni...i co? i GUZIK!!!! brak menu na 21-25.10!! uważam, że to skandal...
20 października 2013, 19:20
yo-ann napisał(a):
Z tym "muszą ją dla ciebie ułożyć" to w sumie nie wiem, ile w tym prawdy. Jestem bardzo rozczarowana propozycjami, które dostałam. Nie macie wrażenia, że każdy dostaje to samo jako miks dostępnych na Vitalii przepisów? Jedynie z drobnym uwzględnieniem czy na śniadanie mają być płatki czy kanapki. Idą na łatwiznę i biorą za to kupę kasy. Nie ma indywidualnego podejścia. Poza tym tak to jest ułożone, że jednego dnia miałam na śniadanie płatki, na drugie śniadanie płatki, na obiad zupę i na kolację gazpacho, czyli też zupę. Ok, można wymienić, ale skoro mam sama sobie ułożyć dietę z dostępnych na Vitalii przepisów to nie zamierzam za to płacić. Ten raz trudno, dałam się nabić w butelkę...
Matko boska, ludzie płaca za to, że ktoś im mowi że mają zjeść na śniadanie płatki, a na obiad zupę
![]()
Edytowany przez LadyMela 20 października 2013, 19:24
- Dołączył: 2009-12-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 36
26 października 2013, 23:43
W 100% zgadzam się z negatywnymi opiniami. Na początku nawet jakoś było znośnie z tym jadłospisem, ale teraz po 4 miesiącach mam tej diety dość. Ciągle te same posiłki, np. dwa razy w tygodniu zupa z udkiem kurczaka i 2 razy zupa z udkiem kurczaka i makaronem. To jest 4 dni w tygodniu to samo i tak mam tydzień w tydzień. Denerwuje mnie to że prawie każdy posiłek wymieniam. Denerwuje mnie ważenie 10g twarogu czy 15g jogurtu. Denerwuje mnie to jak te posiłki są skonstruowane, niby obiad ponad 400kcal a tak na prawde do zjedzenia 100g szpinaku i 2 jabłka, a reszta to same składniki nabijające kcal(orzechy, masło,śmietana, ser żółty, mąka itp). Tylko ja sie pytam po co? za 400kcal to można sobie zjeść na prawdę fajny i wartościowy obiad, po którym z pewnością nie bedziemy głodni. A tym co oni proponują nawet głodu przytłumić się nie da.
Ogólnie ta dieta to dno.
- Dołączył: 2010-01-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 228
28 października 2013, 09:38
Mm to Samo zanie dieta zenada wykupilam na 3 ms 170 zl wywalone w bloto