9 lipca 2013, 09:08
Dziewczyny już to napisały, ale powiem też od siebie. Dieta NA PEWNO NIE JEST UKŁADANA PRZEZ DIETETYKA. To jest jawna kpina. jogurt i pomidor, jakaś tam sałatka i marchewka, posiłek taki i kiwi, a w dodatku codziennie winogrona... Dieta nie uwzględnia ani łączenia produktów, ani sezonowości, ani tego co zaznaczało się na początku... A szkoda czasu na codzienne wymienianie posiłków. Jeszcze jeden haczyk - szukając jakiejś potrawy okazuje się że ma ona 10 punktów i czerwony kolor, gdzie indziej ma 3 punkty i zielony kolor, po drodze jeszcze 5 innych opcji. A dodając po kolei poszczególne produkty możemy zejść jeszcze niżej. Załóżmy że zjadłam 3 krówki. 3 krówki nie są zgodne z dietą, ale 3 razy po jednej krówce wchodzi! I jest na zielono. Także żal...
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Płoty
- Liczba postów: 156
9 lipca 2013, 20:59
Ja też jestem na tej diecie, już drugi miesiąc. Schudłam ponad 4 kg, ale niestety dużo spędzam czasu na modyfikowaniu jadłospisu, który otrzymuję. Dostosowuję go do tego, co akurat mam w lodówce oraz zmieniam, bo rzeczywiście są dni kiedy np. na śniadanie i na kolację jest to samo i na dodatek liczące dużo punktów... Niektóre zestawienia są idiotyczne np. w tym samym posiłku: muesli z jabłkami i orzechami laskowymi i rzodkiewka:(, a takich kwiatków jest tu dużo więcej :(. Trzeba od nowa układać sobie plan posiłków tracąc na to niepotrzebnie czas....
11 lipca 2013, 14:25
Do tego co napisano wyżej dodam jeszcze, że opinia, jaką wyraziłam na temat tej diety (o co zostałam POPROSZONA) nie została opublikowana, ponieważ była w oczywisty sposób negatywna.
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 775
11 lipca 2013, 19:50
ja jestem na tej diecie 2 miesiące i jestem zadowolona. schudłam 5kg.
czasem fakt męcząca jest wymiana posiłków z tych otrzymanych przez vitalię, ale nie zajmuje to dużo czasu i na pewno nie jest powodem, żeby tej diety nie wykupić.
jest bardzo elastyczna, zmieniam, wymieniam tak jak mi pasuje - pasuje do mnie i mojego rytmu dnia i upodobań kulinarnych
a propo jednego z powyższych postów "[...] Załóżmy że zjadłam 3 krówki. 3 krówki nie są zgodne z dietą, ale 3 razy
po jednej krówce wchodzi! I jest na zielono. Także żal...[...]" cóż - tak sie nie robi i autorka sama dobrze wie że nie powinno się dodawać w ten sposób potraw a tym obejść zasady. fakt vitalia mogłaby to usprawnić, ale to nie powód żeby sie usprawiedliwiać.