21 września 2010, 16:56
witam dzisj zrobiłam sobie darmowa diagnoze ...i wyszła mi dieta siła blonnik zastanawiem sie aby ja kupic ale nie wiem czy warto ...czy ktos na niej jest czy warto ??
25 marca 2011, 12:29
dove no dla mnie to tez jest chore ...bo to bylo takie pilen ze szok tak robila aby moj maz wszytsko zrobil aby przyjechac tylko do niego ze ma rzuci wszytsko przyjechla mowi ze to pilne a nic nie mial do powiedzienie tylko powiedział chodz zapalimy :-/ ja nie bede sie podporzakowac ludzia bo oni tak chca i juz mam wszytsko rzucac i lecie bo on ma taka pilna sprawe ...ja sie ma cos pilnego to sie mowi
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 618
25 marca 2011, 12:30
Może podlizywanie jest śmieszne ale niestety w każdej pracy zawsze ktos taki sie znajdzie i nie ma na to rady.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 618
25 marca 2011, 12:32
Dziewczyny a co macie dziś na obiadek ? Bo ja mam rybkę smażoną a do tego surówkę z kiszonej kapusty z marchewką i jabłkiem a do popicia sok pomidorowy
- Dołączył: 2006-11-09
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 2377
25 marca 2011, 12:32
i cos wam powiem tacy wazeliniarze czasem wiecej osiagna...
25 marca 2011, 12:35
Ania zebys wiedziała moj maz sie nie podlizuje do szefa :-/ co jest z nim na ty i ma wiecej ...a ci cos sie podlizuja 2 alkoholików plus malujacy irys nic nie robia w pracy i co im nic nie powie a drugiej zmienie po wie ze za mala robia albo ze moj maz wolno maluje :-/ ale moj go wyzywa :d i dowala mu jak moze i ucieka od mojego meza :D:D:D
25 marca 2011, 12:38
ja mam makaron z groszkiem i marchewka ...a maz ma dzisiaj na obiad zmieniaczki smazone na patelni moje ulubione :(
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 618
25 marca 2011, 12:48
No to dobry masz dzis obiadek ....taki makaronik tez bym sobie zjadła.Ja nie miałam ani razu makaronu
25 marca 2011, 12:51
anisa a nie masz do wymiany nic ? ja czasmi sobie robie z lodówki i zaznaczam makaron :) sam makaraon :d
25 marca 2011, 13:02
wiec kochane ...nie wiem czy wam pisałam co wczoraj zwrobił moj kochany piesek:D:D
rozmawiam sobie przez tel z mama na ogrodzie bo w domu zazyczaj gubie zasiek (mieszka na zadupiu) maz w tym czasie sie kompal a ja sobie gadalam pies byl obok pozniej po jakims czasie widze ze mi kapcia zajeb...bo byla na ogrodzie w samychy skarpetkach :D no i ten latał tym kapciem gryzl sobie gryzl i w pewnym momecie stanol na niego lapami i pyskiem tak pociagna ze sie rozerwal ...i co beszczelnie przyszedl do mnie stanal przed mna i dal mi kapcia bez ciagania sie ...a mine miał taka : ups podarlo sie ...ale to nie moje wina ...taka oczy jego mowily :D no myslalam ze go udusze teraz zostalam bez kapci :D dobrze ze kosztuja po 3 euro :D to mi nie zal :D
