- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 2589
20 marca 2013, 13:32
hej dziewczyny, poczytałam trochę postów na temat nowej diety, ale piszecie tam przede wszystkim o sprawach technicznych, a ja chciałabym się dowiedzieć, czy to "punktowanie żywności" faktycznie działa. wiem, że same sobie wsyztsko ustalacie tzn. co jecie i kiedy, ale z jakim skutkiem??( i tylko to mnie interesuje w tym temacie)
31 października 2013, 12:41
No to nieźle Zoyka, skoro dajesz radę na tych aerobikach. A jeśli działają to już w ogóle ekstra, pochwal się koniecznie wynikami. Moja kondycja mówi im niestety
![]()
, hmmm... wolę iść pobiegać albo pojeździć na rolkach póki pogoda pozwala, potem jeszcze zostanie mi basen - Po dwóch tygodniach całkiem przyjemnie mi się ćwiczy, ostatnio pan trener dodał mi ćw z hula-hop które zgłosiłam, że posiadam, wczoraj kupiłam sobie 2-kilowe sztangielki - pan w sklepie się dziwnie patrzył
![]()
Ewcia - no to zaczęłaś tak jak my, leci ci podobnie - gratki. A jakiś sport do tego masz, czy tylko IGpro?
angela, jak po 3 tygodniach 5 kg w dół, to pięknie. No ale z tym głodem, to może napisz do dietetyczki? Ja sobie podniosłam kalorycznść, przez zwolnienie tempa chudnięcia i już jest lepiej, bo mam jakieś 200-300 kcal więcej.
A waga mimo to pomału w dół... może zrobimy jakiś "ranking", kto ile się pozbył w tydzień ?
- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 26
31 października 2013, 15:00
Brups - niestety ostatnio nie miałam czasu na ćwiczenia. Odkąd wyszłyśmy z córką ze szpitala nie mogę zbyt często gnać jej na podwórko - czasem biegam, chodzę na zumbę 1 raz w tyg., ale teraz skoro nie mogę jej zabrać (mąż pracuje na zmianę popołudniową), to pozostaje mi ćwiczyć w domu. Jak znajdę chwilę to robię chociaż 15 min trening. U mnie jest tak - kiedyś dużo ćwiczyłam - niestety to konieczność przy tendencji do tycia - i ciało smuklało, a waga szła w górę - podobno mięśnie są cięższe od tłuszczu. Dlatego nie przesadzam z ćwiczeniami - wolę te na spalanie. Jak stosuję się do diety restrykcyjnie, to waga ładnie spada. Co nie znaczy, że sport odstawiam całkowicie, bo lubię ruch. Tylko pora roku pechowa - w lecie znacznie częściej biegam. (Teraz mam tylko IGPro. Treningi w swoim zakresie)
Dziewczyny, mam trochę zmian w diecie - więcej płatków, crunchy itp. no i jogurty pitne i jakoś tak się gorzej czuję. Waga jakby stanęła, choć czasem nawet nie zjem takich ilości jak w jadłospisie. Może jadłospis na przyszły tydzień będzie lepszy. A może ostatnio mniej piję. Jakoś tak mi wzdyma brzuch :-/. Może to chwilowe...oby
- Dołączył: 2007-10-31
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 6
1 listopada 2013, 01:26
ewciavitalia, dokładnie taki efekt mam teraz przy moim "nieprofesjonalnym zdrowym odchudzaniu", waga nawet mi wzrosła. Bardzo niecierpliwie czekam na moją IGPro... jeszcze trochę do soboty... :) Bardzo się boję, że mimo pilnowania ustaleń pani dietetyk, nnie schudnę. Uspokajają mnie Wasze wpisy. Dziękuję dziewczyny :)
4 listopada 2013, 22:49
Co tak tu cicho ? Jak wam idzie ?
- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 26
4 listopada 2013, 23:53
Mnie waga stanęła - stąd ta cisza. Pytałam, podobno to normalne i mam przeczekać...oczywiście na diecie ;). Brups Tobie fantastycznie idzie - gratulacje :).
5 listopada 2013, 08:40
No właśnie moja waga leci w dół jak szalona, trochę mnie to przeraża, wczoraj 75,4 dziś 74,9! Niby zwolniłam do 0.8kg/tydzień, i VPsów mam sporo... niedługo zniknę
![]()
...
5 listopada 2013, 08:56
Brups . ty to masz szczęście ;-)) u mnie wygląda to tak , że jak nie poćwiczę to waga marnie leci , a jak dam sobie wycisk , to nie powiem bo ładnie schodzi . Ale nie wiem ile minut można ćwiczyć dziennie przy zaznaczonej aktywnośći średniej ??? Może któraś wie? bo nie chcę przesadzić , ani też się rozleniwiać . Wczoraj przyjechali znajomi co dawno się nie widzieliśmy , no i wyciągłam nalewkę aroniową , więc trochę wypiliśmy . Także na wagę nie będę wchodzić
![]()
5 listopada 2013, 11:19
Z tego co widzę u ciebie Alicja w pamiętniku, to wymiatasz z ćwiczeniami, ale waga też ci przecież ładnie spada. Grzeszki są wkalkulowane w dietę, bo przecież kiedyś musimy wrócić do życia, w którym istnieją nalewki i słodycze
![]()
. W długi weekend obżarłam się pieczoną dynią i winko też było, i nic... chwilowy zastój i dalej leci.
Co do aktywności to ja mam zaznaczoną marną, bo pracuję za biurkiem, a ćwiczę tyle co mi Vitalia każe
![]()
: 3 razy w tygodniu (wt/pt/nd), od tygodnia po ok 80 minut (= 20 minut rozgrzewki, 20 minut modelowanie - m.in. te sztangielki
![]()
, 30 minut cardio - głównie jogging (rzadko rower albo rolki), 10 minut rozciąganie). Wydaje mi się, że to nie jest dużo. Czasem wyskoczę na zakupy na rowerze, albo raz w tygodniu rower do pracy (8km w jedną stronę). Przedtem chodziłam czasem na basen, teraz mi się już po prostu nie chce
![]()
. Myślę antomiast nad zakupem zegarka, który by mi mierzył tętno, prędkości i kalorie i może z GPSem (żeby się nie zgubić na basenie..) to pewnie przynajmniej pójdę go wypróbować w wodzie... wtedy zmienię aktywność na hiper
Edytowany przez c3e9ea4bf8c36b41b9a24fafb6b65412 5 listopada 2013, 11:41
5 listopada 2013, 11:42
Teraz trochę żałuję że nie wykupiłam vitalii z fitnesem , bo bym wiedziała przynajmniej co i jak i ile ćwiczyć .
Ale ja nie lubię się do czegoś stosować , więc nie wiem czy bym się zmusiła żeby ćwiczyć co mi każą .
a i tak sie zmuszam żeby jeść co mam podane .
Brups - to Ty wymiatasz 80 min ? ja dwa dni lenię się , dziś przymusowo bo nie w formie jestem
![]()
5 listopada 2013, 11:49
Ale to lekkie jest, np rozgrzewka: krązenie ramion, skłony w bok, stanie na palcach... A fajnie się ćwiczy, złaszcza w trybie odtwarzacza, bo mówią ci kiedy zacząć następne ćwiczenie, liczą ile razy zrobiłaś, np. te skłony, no i odliczają czas :) Kiedyś trzeba było samemu odhaczać że się wykonało, teraz jest przyjemniej.. np. na początku jest 8 minut biegu w miejscu i pan mówi "dasz radę", "wierzę w ciebie", "nie wymiękaj"
![]()
wiesz jaka motywacja hehe? Zresztą, możesz przecież dokupić np. na miesiąc to zobaczysz sama. Można wybrać sprzęt jaki się posiada i ci go uwzględniają... np. ostatnio miałam 20 kółek hula hoop a potem jeszcze 18... co to jest przy twoich 20-minutowych sesjach? (no i dlatego podniosłam ten fortepian)
Edytowany przez c3e9ea4bf8c36b41b9a24fafb6b65412 5 listopada 2013, 11:56