Temat: Wasze małe sukcesy :)

Tak jak w temacie ;) Podzielcie się waszymi mniejszymi sukcesami :) nie chodzi tu o pisanie ile kg zrzuciłyście, tylko np czy pozbyłyście się jakiś nawyków, czy potraficie sobie czegoś odmówić ;)
Moim sukcesem jest tydzień bez słodyczy ;) wiem że to bardzo krótko, ale dla mnie to właśnie taki mały, osobisty sukcesik ;)
Po prostu zmieniłam nawyki żywieniowe na lepsze, z czego najwieksza zmiana było rozpoczecie picia wody zamiast napojów gazowanych i słodzonych soków.
Każdy dzień jest moim małym sukcesem :) Codziennie ćwiczę, jem regularnie (na ogół, ale walczę z tym), zgubiłam już ileś tam cm, poszerzyłam swoją wiedzę :)
nie wiem czy to spadek wagi przyczynil sie do tego (mozliwe, ze nie ma nic wspolnego), ale odkad schudlam z 66 kg na 53 kg (wzrost 169) w ogole sie nie przeziebiam! kiedys co pare miesiecy lapaly mnie przeziebienia, a teraz nie pamietam kiedy mialam kaszel, czy jakas grype..
a ja juz miesiac nie jem smazonego:D baaardzo dumna jestem! wczesniej niemalze co obiad to jakies mieso na tłuczu, teraz wiekszosc na wodzie potrafie, nawet piers kroje i na wodzie podsmazam;D
a ja juz miesiac nie jem smazonego:D baaardzo dumna jestem! wczesniej niemalze co obiad to jakies mieso na tłuczu, teraz wiekszosc na wodzie potrafie, nawet piers kroje i na wodzie podsmazam;D
a i "nauczyłam się" pić wodę minerralną :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.