Temat: Wasze małe sukcesy :)

Tak jak w temacie ;) Podzielcie się waszymi mniejszymi sukcesami :) nie chodzi tu o pisanie ile kg zrzuciłyście, tylko np czy pozbyłyście się jakiś nawyków, czy potraficie sobie czegoś odmówić ;)
Moim sukcesem jest tydzień bez słodyczy ;) wiem że to bardzo krótko, ale dla mnie to właśnie taki mały, osobisty sukcesik ;)
był ostatnio taki sam temat :) 
Moim sukcesem jest dokładnie 69 dni bez chipsów!!! a to była moja największa zmora, bo potrafiłam jeść dzień w dzień dużą paczkę :/
16 dni bez słodyczy:D  brak jakiejkolwiek ochoty na nie:D przekonanie że ćwiczenia są fajne i potrzeba ich wykonywania:) nie podjadanie między posiłkami:) ile ta dieta daje pozytywów aż żyć się chce:D
O przepraszam nie widziałam go... :)
polubilam ruch/cwiczenia , i nie opycham sie na noc :)
Nic się nie stało, tam dziewczyny się rozpisały więc jest co poczytać :) moim obecnym sukcesem jest to, że od 5 dni ćwiczę 40 min dziennie 
Moim ostatnim sukcesem jest zjadanie coś słodkiego jedynie 1 dzień w tygodniu, głownie w sobote lub niedzielę i o dziwo jakoś mi się to udaje i nie mam szczególnej ochoty na słodycze w pozostałe dni.
Poza tym polubiłam ćwiczenia, szczególnie zumbę i nauczyłam się jeść 5 razy dziennie

Moim sukcesem było niejedzenie słodyczy raz 54 dni, a drugi raz 47 dni !!!!

I zrezygnowałam zupełnie z cukru do herbaty.
Pokochałam ruch i wyrobiłam dobrą kondycję. Potrafię ćwiczyć dzień w dzień po nawet kilka godzin.
Przestałam słodzić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.