Temat: dieta siła błonnika

Zakupiłam dietę siła błonnika,czy jest tu ktoś to również ją kupił,kto ją stosuje i przynosi ona efekty?Jak czujecie się na tej diecie?
annaakk dzięki ja już po grzeszeniu teraz tylko muszę chociaż utrzymać ostatnią wagę byle by nie przybyło.
Dziewczyny czy używałyście pasa neoprenowego? Ja nadal borykam się z brzuchem i zastanawiam się czy do ćwiczeń by go może zakładać?
Pasek wagi

benka1976 napisał(a):

annaakk dzięki ja już po grzeszeniu teraz tylko muszę chociaż utrzymać ostatnią wagę byle by nie przybyło.Dziewczyny czy używałyście pasa neoprenowego? Ja nadal borykam się z brzuchem i zastanawiam się czy do ćwiczeń by go może zakładać?

witam, ja do ćwiczeń używam tego pasa i różnica jest taka, że mocno się pocę. Według mnie minimalnie pomaga choć na vitalii jest napisane, że ten pas w niczym nie pomaga i trzeba uzupełniać minerały ponieważ dużo się poci.
KlaudiaWi znaczy, że jest przereklamowany? aj no przecież cudów nie ma! ciężkie ćwiczenia dietka i do przodu.
Pasek wagi

benka1976 napisał(a):

KlaudiaWi znaczy, że jest przereklamowany? aj no przecież cudów nie ma! ciężkie ćwiczenia dietka i do przodu.

tak napisali na vitali:

Mit nr 6. Pas neoprenowy wspomaga spalanie zbędnej tkanki tłuszczowej

Pas neoprenowy działa podobnie jak sauna – zwiększa ilość wydzielanego podczas ćwiczeń potu. Ponadto zapewnia podwyższoną temperaturę ciała w miejscu jego założenia. Zwiększona potliwość nie przyczynia się do spalania zbędnej tkanki tłuszczowej. Również większa temperatura ciała nie przyśpiesza utleniania tkanki tłuszczowej. Należy pamiętać, by po treningu z pasem neoprenowym uzupełnić płyny i minerały.

jednak ja mam odrobinę nadziei i go zakładam choć jak wiadomo nadzieja matką głupich próbować można  ja mam duży problem z brzuchem po trzech ciążach i bardzo opornie mi idzie zgubienie go.


Właśnie ja po dwóch ciążach. Teraz od prawie półtora miesiąca ćwiczę i jest trochę lepiej ale do w miarę dobrego wyglądu jeszcze mi brakuje. no cóż i tak już go zamówiłam więc spróbuję a jeszcze może poczytam na necie.
Pasek wagi
ja ćwiczę dużo w domu, ale lepszy efekt widzę po bieganiu, jak było cieplej zaczęłam biegać tak ok.40min i po tym brzuch zaczyna trochę spadać.
Ja w domu ćwiczę około 1 godz. przez 5 dni w tygodniu. Z tego co tu dziewczyny pisały to powinno wystarczyć. chyba najważniejsze jest uzbrojenie się w cierpliwość. Za szybko chcę widzieć supr efekty a przecież i tak już nie będzie tak jak kiedyś.
Pasek wagi
ja zazwyczaj ćwiczyłam 2x dziennie ale ostatnio mam kryzys, waga stoi w miejscu i nie mam motywacji więc przymuszam się do ćwiczeń tylko na Vitali tak ok.50-80min. zależy od treningu wszystko przez tą pogodę mam nadzieję że jak przyjdzie wiosna to i ochota do dalszej walki z kg. wróci:)
Cóż, ja też mam swoją oponkę - pozostałość po dwóch ciążach. Wierzę jednak, że tylko systematyczne ćwiczenia plus dieta pozwolą mi jakoś ją okiełznać. Na tyle, bym nie wstydziła się nosić kostiumu kąpielowego. Nie muszę mieć kaloryfera I ja tam w żadne pasy wyszczuplające nie wierzę... Prędzej poradzą sobie z cellulitem niż obwodem

Macie rację z tą pogodą. Gdyby się trochę poprawiła, to by od razu nam wiosną na forum zapachniało. I zamiast kisić się w domku, wyszłybyśmy ćwiczyć na dwór.

Drogo zapłaciłam za tę muffinkę. Trener z Vitalii dał mi wycisk, 1,5h ćwiczeń, w tym 35 min cardio. Ledwo zipię.

Pasek wagi
KlaudiaWi u mnie przez wiele lat była utajona postać, tzn miałam wszystkie objawy niedoczynności ale hormony w normie. Dopiero jak zaczęłam zasypiać na stojąco poszłam sobie kolejny raz zrobić hormony i tu szok jakie wartości. Na szczęście trafiłam juz na dobrego lekarza, ale mimo eutyroxu waga dalej słabo leci, choć inne objawy zdecydowanie ustąpiły.

annaakk na forum jest taka laska co w pamiętniku pisze o świadomym obżarstwie które podkręca metabolizm. Wierzyłąmw  to dopóki waga na amen nie stanęła
ja czekam na 30 tego na swój słodycz,  tym razem będzie to kawałek ciasta wielkanocnego
oby na jednym, dwóch się skończyło..

co do pogody to 2 tygodnie temu już tak słońce w niedzielę świeciło, ze już chciałam rower wyciągać, wtedy co 10 stopni było, mąż mnie obśmiał i niestety znów miał racje
jak ja nienawidzę zimy
do pasa się nie wypowiem bo się nie znam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.