Temat: dieta siła błonnika

Zakupiłam dietę siła błonnika,czy jest tu ktoś to również ją kupił,kto ją stosuje i przynosi ona efekty?Jak czujecie się na tej diecie?
No właśnie ja pierwszy dzień i cały czas myślę o jedzeniu. Muszę być twarda żeby w piątek zobaczyć efekt! Też właśnie tak sobie planuję żeby posiłki były w miarę regularne.
Pasek wagi
Hej :)
Ja pierwszy raz na forum, ale cieszę się, że jest grupa osób która tak jak ja stosuje tą dietę. Razem na pewno będzie raźniej i zawsze można się wesprzeć. Tak jak większość z was ważenie mam w piątek :))
Pasek wagi
Witaj, trzymamy tu wszystkie kciuki za siebie i innych. Powodzenia!!!
Pasek wagi
Ja mam śniadanie ustalone na 9ta a jem o 10tej,potem o 14tej obiad,z przekąsek zwykle rezygnuje bo jestem z synem na spacerze a kolacje zamiast o 21 jem o 19.30.Nie wiem jak Wy ale mi się te porcje czasem wydają strasznie duże .Myślę czy sobie nie zrobić np.piątku białkowego tylko ale boję się że to źle wpłynie na dietę.A to co dietetyczka napisała żeby nie używać soli i zastępować przyprawy ziołami u mnie się nie sprawdza,nie czuje smaku tego co jem ale może jeszcze przywyknę.
Nestoslava milo że dołaczyłaś,jak zakładałam temat nie myślałam że coś tak fajnego z tego wyjdzie.A wiadomo,w grupie raźniej
Pewnie, że w grupie raźniej, zawsze ktoś może kogoś zarazić swoim optymizmem :)

Koleżanki z pracy się śmieję z tej diety, że nie wytrzymam, obstawiają ile pociągnę, trochę jest to dla mnie przykre, ale mobilizuje do działania... A niech zobaczą moje efekty i pozazdroszczą :p Mam nadzieję, że tak właśnie będzie :)
Pasek wagi

mika256.., może na spacer brałabyś sobie jakiegoś owoca, żeby nie jeść za mało? :) 

ja śniadanie mam 7, II śniadanie 10.00, o 13 powinnam mieć obiad, ale jestem dalej w szkole, więc tutaj daję przekąskę, o 16 obiad i 19 kolacja. Zmieniłam teraz sobie na system- śniadanie, II śniadanie, lunch, obiadokolacja, przekąska, bo nie dałabym rady na II śniadaniu i przekąsce w szkole od 8 do 15.30. I tak u mnie wszystkie pory posiłków, oprócz śniadania, przesuwają się o pół godziny, bo tak mam przerwy w szkole i mija trochę czasu zanim wrócę ze szkoły i przygotuję sobie coś :) Zmiana dopiero od przyszłego tyg, teraz muszę dać jakoś radę.

Strasznie się boję, co to będzie w piątek, bo idę na 18 przyjaciółki. Dobrze, że to w klubie i nie będzie żadnego patrzenia się na ręce. Dzień potem idę na studniówkę, a to już będzie test silnej woli. Obym go zdała chociaż w stopniu dobrym

Pasek wagi

a ja mam 4 posiłki dziennie. Sniadanie jem ok 7.00-7.20 (dzis o 8.00) potrm ok 11.20 jem II sniadanie o ok 15.30-16.00 (zalezy jak jestem w domu) luch. ok 19.00-20.30 jem obiadokolacje. spac chodze ok 23 (nawet później) a wstaję o 5.20.

Ja dzien ważenia mam w sobotę bo wtedy mam czas by sie pomierzyc (pracuje od pon.do piątku).

W pracy siedze w pokoju z babką która tez sie wiecznie odchudza ale jej to nie wychodzi ale ona jakos mnie wspiera :D wiec mam oparcie w domu ze strony chłopaka i w pracy ze strony współpracownicy no i jeszcze z Waszej strony -n strony Vitalii :D i to mnie najbardziej cieszy :D

Ja mam 5 posiłków, dokładnie co 3 godz. Myślałam, że nie wytrzymam, bo lubiłam sobie podjadać między posiłkami. Ale zawziełam się i jem co 3 godz. dokładnie, tak jak mam w rozpisce. Z zaskoczeniem muszę przyznać, że trzymanie się godzin pomaga mi zapanować nad uczuciem głodu. Zwłaszcza ostatnie 3 dni czułam się bardzo glodna, ale zacisnęłam zęby, zapijam się herbatą i idę do przodu. Mam nadzieje, że żołądek przyzwyczai się. 

Wyczytałam dzisiaj gdzieś na necie, że organizm potrzebuje 2 miesięcy, żeby w pełni przestawić się na nowy tryb przemiany materii. Wiecie coś o tym? Bo 2 miechy to 8 tygodni. A za nami dopiero tydzień, więc nie ma co się łamać, jak to mówią "alleluja i do przodu"

Nigdy nie słyszałam o tym, że potrzebuje żołądek dwóch miesięcy, ale może to być prawda patrząc na przewijające się u mnie diety, że mój metabolizm jest do niczego. Ja nie jem wszystkiego tak jak jest zaplanowane nie mam czasu na kolację lub przekąskę i nie używam masła do chleba czy bułek bo poprostu mi nie smakuje. jakoś daję radę, ale jak mnie śście mocno to jednego cruncha sante wcinam zapijam herbata lub wodą. Ja ważenie mam w sobotę oby było pozytywnie. Czy dużo się ruszacie podczas diety? Ja dwa razy w tygodniu spinning i dwa razy basen czyli od poniedziałku do czwartku a trzy dni nic, ale jakoś nie mogę się zmobilizować do ćwiczeń w weekend, ale chyba trzeba odkurzyć orbitreka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.