Temat: gluten

Zastanawiam się na odrzuceniu bądź dużym ograniczeniu glutenu. Zauważyłam, że jedząc produkty (przede wszystkim jasne pieczywo) z wysoką zawartością glutenu straszliwie pęcznieje mi brzuch uniemożliwiając mi dobre samopoczucie, dalsze jedzenie (czuję się cały czas wzdęta, najedzona choć mogłabym nie jeść cały dzień). Czy są tu osoby, które nie tolerują tego alergenu i mogłyby się wypowiedzieć w tym temacie? Jakich produktów unikać itp. Wiem, że pełno informacji jest w internecie i szukam ich ale chciałabym dowiedzieć się czegoś od osób, które mogą wypowiedzieć się ze swoich własnych doświadczeń. Pozdrawiam
Ja mam silną nietolerancję pszenicy, więc mogę pomóc.
Gluten występuje w pszenicy, życie, jęczmieniu i owsie. Pszenica alergizuje najmocniej, wiele osób ma głównie z nią problemy, owies z kolei jest tolerowany przez wiekszosc osób. Podobno także kukurydza moze uczulac, nie ma wprawdzie glutenu, ale jej białko jest podobne do pszenicy i czasem niektóre organizmy sie mylą.

Co do unikania produktów, będziesz musiała czytac wszystkie etykietki, przenice dodaje sie niemal do wszystkiego - kiełbasy, sosy, przyprawy, gotowe jedzenie (ostatnio np. chcialam kupic gotowy ryż z warzywami, a tam pszenica), naprawdę niejedrokrotnie potrafi to zaskoczyc. Czeka cie sporo gotowania w domu ze swieżych składnikow, wiem, że dla niektórych jest to problem.
Dobra sprawa jest taka, ze odpada także większosc słodyczy, więc łatwiej jeśc zdrowo :)

Pieczywo, makaron, wypieki, mąka - to wszystko można już dostac w supermarketach w wersji bezglutenowej, jest wprawdzie droższe, ale od czasu do czasu można sobie upiec ciasto, pizzę czy naleśniki :)

Możesz jeśc ryż, ziemniaki, kasze (manna i kuskus jest z pszenicy).

Jesli masz jakieś pytania, pytaj śmiało!
Gluten jest prawie wszędzie, w razowym pieczywie, grahamkach, kaszach. Osobiście dla mnie ta dieta jest bardzo uciążliwa. Chleb kukurydziany piekę sama. Krokiety czy coś na święta muszę kupować - są to drogie rzeczy. Gdybym nie musiała to bym takowej diety nie stosowała.
Dla mnie ta dieta nie jest uciążliwa, może dlatego, że reakcje mam natychmiastowe i bardzo silne, więc mam dobrą motywację. Chociaż gdyby to była tylko zachcianka a nie przymus, to pewnie też bym nie stosowała.
Piec lubię, chleb kupuję bezglutenowy, jem go i tak mało więc na długo starcza (czasem mrożę połowę, żeby się nie zmarnował). Krokiety też samemu można upiec. No chyba że ktoś nie lubi siedziec w kuchni - wtedy rzeczywiście może by bardzo ciężko.
Jedynie mam (duży) problem na wyjazdach.

Dzulliet - jeśli rzeczywiście masz nietolerancję/alegię ograniczenie na niewiele się zda, trzeba odstawic.

liliputek91 napisał(a):

Gluten jest prawie wszędzie, w razowym pieczywie, grahamkach, kaszach. Osobiście dla mnie ta dieta jest bardzo uciążliwa. Chleb kukurydziany piekę sama. Krokiety czy coś na święta muszę kupować - są to drogie rzeczy. Gdybym nie musiała to bym takowej diety nie stosowała.


nie zgadzam się. dieta bezglutenowa wcale nie jest uciążliwa, wszytko jest kwestią wiedzy i przyzwyczajenia. Pewnie że trzeba zrezygnować z pieczywa z piekarni, ale kasze to już duża przesada. Mozna wybrać takie bez glutenu np. gryczana czy jaglana. Można jesc wszystkie rodzaje ryżu, i naprawdę przy dużej wiedzy na ten temat w życiu codziennym w ogóle nie musimy odczuwać jego braku.
Pasek wagi
http://portal.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna - dieta bezglutenowa :)
Dla mnie jest ciężko- jak chcę zjeść na mieście lub idę do znajomych, którzy jedzą normalnie, to jest problem. Co do kupnych produktów- nie lubię tego chleba kupowanego, bo to sama chemia i wata, nie smakuje mi. A poza tym jest ok- w porównaniu z tym co było zanim wykryto mi nietolerancję na gluten.
tu masz przepiękne przepisy,swietny blog w ogole
klik

Wszystko jest kwestią organizacji-zacznij spędzac więcej czasu w kuchni,do znajomych bierz"swoje "rzeczy np pudelko z kasą jaglaną,a poczęstuj się rybą i sałatką,sama  przynies swoje ciasto itp.
Ja bym nie lekcewazyła objawow i poszła zrobic test na nietolerancję
Dzięki za bloga") Chyba zmienię podejście do swojej diety bezglutenowej:) Ostatnio na święta kupiłam 1 ciasto jakieś (niedobre...) i do tego drogie, że hej:) Teraz będę piec sama!
Sturbuck - testy niestety nie zawsze wykazują alergię. Ja zrobiłam badania krwi i mi nic nie pokazało, moje ciało jednak uważa inaczej - przez to ze dwa lata męczyłam się z okropnymi objawami i nikt nie wiedział dlaczego, przepisywano mi maści i leki na chybił trafił, w końcu odstawiłam pszenicę i jakby mi ktoś dał nowe życie :)

liliputek - no pewnie, zmień podejście! Wszystko można upiec samemu - ciasta, chleb... możesz sobie dorzucic jakieś nasiona, orzechy i będzie jeszcze smaczniej i zdrowiej. A u znajomych tak jak dziewczyny pisały: sałatki, warzywa, mięsa, ryby. Czekoladki też mozna :) Moi znajomi zazwyczaj mają dla mnie jakieś bezmączne przysmaki, często też przynoszę ze sobą pudło domowych ciasteczek. Poza tym przy tej alergii łatwiej trzymac się diety :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.