Temat: Diety vitalii-kilka pytań

Zastanawiam się czyby za jakis czas nie wykupić i mam parę wątpliwości.
Która dieta jest wg Was najlepsza?Jak się na niej czujecie?Czy nie chodzicie głodne?Czy działa?Ile kosztują produkty?Ile czasu zajmuje przygotowywanie posiłków?

A jeśli kupie i nie bedę zadowolona, np. nie będę chudła mimo tej diety albo będę chodziła głodna to czy mam prawo do jakiejś reklamacji?
Ja jestem bardzo zadowolona. Jestem na "siła błonnika". Sporo parametrów możesz sobie ustawić m.in. czas na przygotowanie posiłków. Głodna nie chodzę. Czuję się dobrze, bo nie mam bez przerwy ochoty na podjadanie. Zaczęłam dietę 06.09 a efekt widoczny na pasku. Jeśli chodzi o koszty to wydaję około 150 zł tygodniowo, z tym że obiadokolację robię x2 (dla lubego).
2hard4me czy nadal są takie dziwne porcje w diecie? np.
3 i 1/3 kromki?
100 g serka wiejskiego? (a najmniejsze opakowanie jakie znalazłam ma 120 g)
3/4 gruszki
pół pomarańczy, itd.

Jak byłam na smacznie dopasowane to strasznie dużo jedzenia się marnowało :( , bo jestem sama i nie ma nikogo, kto by dojadał po mnie takie resztki.
Boję się, że tego nie poprawili


niestety nadal. Ale ja korzystam z wagi kuchennej. Ale jeśli powymieniasz posiłki to da się pokombinować, żeby nic nie wyrzucać :) nie lubię marnować jedzenia.
to kiepsko, że nad tym jeszcze nie popracowali
to mnie zniechęca do tej diety, bo poza tym było ok.
ja z jednego posiłku coś odejmowałam, po to by zjeść całe opakowanie jogurtu czy czegoś innego i nie marnować jedzenia, ale nie wiem czy to akurat najlepsze rozwiązanie.
No i problemem jest zabieranie takich niepełnych porcji do pracy
ja jestem na "smacznie dopasowanej" i dla mnie dieta jest rewelacyjna!
Tylko pierwsze 3 dni bylam glodna i oslabiona, no ale jak organizm przerzuca sie z 3000kcal na 1500 to mu sie nie dziwie ;).
Glodna nie chodze, posilki mam w wersji "lubie eksperymentowac", ale jest tez duzo opcji, aby miec np 4 posilki takie same w ciagu tygodnia, wtedy dzien w dzien uzywasz tych samych produktow i nic sie nie marnuje.
Jeszcze 3 lata temu, siedzialam godzinami i wymienialam diete, aby mi sie nic nie zmarnowalo, teraz jest eleganco. Zupa na obiad z mrozonki i sok do tego mam np w nastp tygodniu - 15 min i gotowe :D
A czasami jak nie moge znalesc produktów (albo sa wogole poza zasiegiem, jak np ogorki kiszone w Itali) to wymieniam je na pora i pomidora, ale nie przekraczam ilosci.
Jestem, bardzo, bardzo zadowolona!
Ja również jestem zadowolona. Kosty nie przekraczają tych, kt\ore miałam bez diety :) Mam dietę smacznie dopasowaną i naprawdę nie jestem głodna. Polecam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.