Temat: 'smacznie dopasowany' bubel za 139zł?

właśnie zakupiłam sobie trzymiesięczną "smacznie dopasowaną" i nie przebrnąwszy nawet przez etap ustawiania początkowych preferencji odkryłam że wyrzuciłam pieniądze w błoto, bo dietetycy Vitalii nie nadążają za XXI wiekiem i nieznane jest im pojęcie wegetarianizmu. dobrze że to żadna kasa, ale niesmak pozostaje. ku przestrodze.
Ja nie wiem jak to działa - przyjmując, że dietę układa automat - że w moim przypadku mimo ustawień na "niemarnowanie" dieta jest urozmaicona, a sporo osób narzeka właśnie na tą funkcję. :p
Nie posiadamy w naszej ofercie diety wegetariańskiej.

Podobnie jak stolarz specjalizuje się w pewnym obszarze stolarki i produkuje np. tylko drzwi, a kuchni już raczej nie lub lekarz, który jest specjalistą w chirurgii a nie w ginekologii, tak i Vitalia specjalizuje się w pewnym zakresie usług. Nie należą do nich diety wegetariańskie.

Pani nie kupiła diety wegetariańskiej, ponieważ nie mamy jej w ofercie.
O matko, dzięki, że powiedziałaś, a ja chciałam się właśnie skusić
No ładnie, Vitalia dyskryminuje wegetarian, powinno być to napisane wytłuszczonym drukiem, bo sporo osób jednak nie jada mięsa w XXI wieku

hm... z tego co pamiętam w ofercie vitalii była kiedyś chyba dieta wegetariańska lub chociażby semiwegetariańska. jeśli się nie mylę, to ciekawi mnie dlaczego zniknęła?
poza tym wydaje mi się lekko przesadzone tłumaczenie, że 'vitalia nie posiada w ofercie diety wegetariańskiej' - jesteście bardzo silnie rozbudowanym serwisem działającym od wielu lat, chyba nie jest kwestią wielkich pieniędzy czy wysiłku ułożyć dietę bezmięsną dla pewnego procenta ludzi, wg mnie to to tylko przysporzy wam grono klientów, których w tym momencie tracicie. nie jest to z mojej strony krytyka, raczej luźna uwaga.

karolina napisał(a):

Nie posiadamy w naszej ofercie diety wegetariańskiej.Podobnie jak stolarz specjalizuje się w pewnym obszarze stolarki i produkuje np. tylko drzwi, a kuchni już raczej nie lub lekarz, który jest specjalistą w chirurgii a nie w ginekologii, tak i Vitalia specjalizuje się w pewnym zakresie usług. Nie należą do nich diety wegetariańskie.Pani nie kupiła diety wegetariańskiej, ponieważ nie mamy jej w ofercie.

Dziwne tłumaczenie!  Dietetyk to dietetyk. Raczej nie ma osobnego od diety vege, osobnego od diety z mięsem. Przynajmniej ja sie z czymś takim nigdy nie spotkałam. Poza tym z tego co kojarzę kiedys w ofercie była dieta vege. Semi vegetariańska tak się to chyba nazywało.


Zgadza się dietetyk to dietetyk. Choć nie zawsze dieta, której wymaga klient jest zgodna z założeniami i etyką jego pracy. Stąd nie każdą dietę może/chce przygotować, nie dlatego, że nie umie, a dlatego, że nie zgadza się z filozofią pewnego sposobu żywienia.

Diety wegetariańskie swego czasu faktycznie proponowaliśmy. Jednak niewiele osób interesuje się tego rodzaju sposobem żywienia, dlatego zawęziliśmy ofertę.

karolina napisał(a):

Zgadza się dietetyk to dietetyk. Choć nie zawsze dieta, której wymaga klient jest zgodna z założeniami i etyką jego pracy. Stąd nie każdą dietę może/chce przygotować, nie dlatego, że nie umie, a dlatego, że nie zgadza się z filozofią pewnego sposobu żywienia.Diety wegetariańskie swego czasu faktycznie proponowaliśmy. Jednak niewiele osób interesuje się tego rodzaju sposobem żywienia, dlatego zawęziliśmy ofertę.


I tak to tłumaczenie dalej mnie nie przekonuje. Co ma dieta vege do etyki. Nie rozumiem!

agape81 napisał(a):

karolina napisał(a):

Zgadza się dietetyk to dietetyk. Choć nie zawsze dieta, której wymaga klient jest zgodna z założeniami i etyką jego pracy. Stąd nie każdą dietę może/chce przygotować, nie dlatego, że nie umie, a dlatego, że nie zgadza się z filozofią pewnego sposobu żywienia.Diety wegetariańskie swego czasu faktycznie proponowaliśmy. Jednak niewiele osób interesuje się tego rodzaju sposobem żywienia, dlatego zawęziliśmy ofertę.
I tak to tłumaczenie dalej mnie nie przekonuje. Co ma dieta vege do etyki. Nie rozumiem!


Wydaje mi się, że to, że białka zwierzęcego nie da się zastąpić, ale zobaczymy co na to dietetyk.

karolina napisał(a):

Zgadza się dietetyk to dietetyk. Choć nie zawsze dieta, której wymaga klient jest zgodna z założeniami i etyką jego pracy. Stąd nie każdą dietę może/chce przygotować, nie dlatego, że nie umie, a dlatego, że nie zgadza się z filozofią pewnego sposobu żywienia.Diety wegetariańskie swego czasu faktycznie proponowaliśmy. Jednak niewiele osób interesuje się tego rodzaju sposobem żywienia, dlatego zawęziliśmy ofertę.

To dlatego zawęziliście ofertę ponieważ mało osób się tym interesowało? Czy dlatego, że nie chcecie/ nie możecie jej przygotować ze względu na filozofię stolarza, który chce albo i nie chce debowych krzeseł robić?

Ofertę się przygotowuje pod klienta, wychodzi się mu na przeciw, bo to Wy jesteście dla niego, a nie on dla Was. Za to Wam płaci, Wasza filozofia nikogo tu nie interesuje - nie ma nic do tego, tymbardziej, że jesli wcześniej już mieliście taką opcję w ofercie, tzn. że nie jest ona z niczym sprzeczna (choć jak dla mnie to wytłumaczenie było co najmniej zabawne).

Po Pani odpowiedziach widzę, że nie ma z kim rozmawiać, bo tłumaczenia takie, że jedno zaprzecza drugiemu, a nie chcieć to gorzej niż nie móc, także pozdrawiam i życzę miłego dnia.

 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.