- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 46
23 kwietnia 2012, 19:08
Witajcie :)
Od dzisiaj zaczęłam dietkę Smacznie Dopasowaną. Pierwszy dzień za mną, dałam radę :-) Menu na dzisiaj było całkiem dobre, najważniejsze, że nie czułam za bardzo głodu. Oby tak dalej ;)
A jakie są Wasze wrażenia po pierwszym dniu? Było ciężko? Jak menu?
Pozdrawiam serdecznie i czekam na Wasze posty :)
- Dołączył: 2009-05-17
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 2469
6 maja 2012, 21:23
Aja się mogę pochwalić pierwszy tydzień (nie cały bo zaczęłam we wtorek)za mną i mam 3 kilo na minusie!!!
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 46
7 maja 2012, 18:51
Tylko pozazdrościć :) Bo u mnie nędza, od poczatku diety spadło mi tylko 0,5 kg w sumie i zmieniam diete na błonnik. Zaczynam się jakoś zniechęcać.. :(
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 66
8 maja 2012, 23:23
Moniulek, nie martw się. W niektóych przypadkach wyniki diety widać dopiero po miesiącu. Jeśli radykalnie zmieniłaś swoje żywienie, to nie dziwota że nie chudniesz od razu. Organizm na razie nie wie co robić i zaczyna się ogarniać, po miesiącu powinien się przyzwyczaić i zacząć ostro spalać ;)
A ćwiczysz ładnie?
Za mną kolejne 0,2 kg od soboty i to ważyłam się po całym dniu, nawet po kolacji, czując się całkiem pełną, więc myślę że rano będę nawet jeszcze lżejsza.
A ja mam jedno zmartwienie i to dość poważne.
Nie wiem czy mogę wam w sumie mówić, ale gdzie, jeśli nie tu. Na pewno nie tacie.
Okres mi się spóźnia i to tak sporo. Zwykle maks. mam przerwę 35 dni a tym razem 49 dni. 35 mijało dwa dni po zaczęciu diety, więc to chyba nie jej wina, nie? Zresztą mam ją ustawioną na 2000 kalorii więc się nie głodzę...
I nie, nie jestem jakąś szaloną nastolatką, która dziwi się że nie ma okresu jak uprawiała seks bez zabezpieczenia. Ta opcja naprawdę nie wchodzi w grę, chyba że dokonało się niepokalane poczęcie...(sorry, nerwowy żart)
Myślicie że powinnam zacząć panikować? Ile powinnam zaczekać, żeby rzeczywiście zacząć się bać...
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 46
9 maja 2012, 18:35
Dopiero miesiac? tyle czekania? oby mi tylko motywacja nie spadla ;)
kukulka a myslalas o zrobieniu testu ciazowego? tak na wszelki wypadek?
bo równie dobrze moze przez diete Ci sie spozniac
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 66
9 maja 2012, 20:16
zero bliższych kontaktów z facetami od jakiegoś miliona :DD Jest to fizycznie niemożliwe, serio. No właśnie to jest moja jedyna opcja, dieta. Ale z drugiej strony nie jem jakoś bardzo inaczej, jem regularniej itd. ale zanik okresu występuje głównie przy dietach które radykalnie zmniejszają ilość pożywienia. Ja nie należę do tych przypadków. No nic, dobiję do 60 dni i wpadnę do ginekologa. Kiedyś musi być ten pierwszy raz. Trochę się stresuję. No nic, dość gadania o takich rzeczach.
Ja dzisiaj zjadłam pyszną pierś z kurczaka(miałabyć łopatka cielęca, ale fundusze nie pozwalają więc przeliczyłam kalorie i wyszło generalnie na to samo) zioła i czosnek zawinięte w mięsie upieczone w folii nasmarowanej łyżeczką oliwy(miało być masło, ale nie mam :D) do tego brokuły <3 i troszkę kaszy. Pyszne.
Dzisiaj czeka mnie jeszcze ciekawa kolacja. Jajka z wędzonym łososiem. Nie mogę się doczekać. Czuję się jakbym jajka ostatnio jadło lata temu!!!
- Dołączył: 2012-04-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 46
17 maja 2012, 09:56
kukulkaa i jak tam z Twoim okresem? pojawil sie? czy moze odwiedzilas juz lekarza?
Nie odzywalam sie ostatnio, bo musialam pisać prace licencjacka, wiec bylam wyjeta z zycia towarzyskiego ;) generalnie prawie ja skonczylam, poza podsumowaniem - z tym mam najwiekszy problem :(a do soboty musze je napisac, eh...