© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 stycznia 2012, 09:14
W wykresach diety są kroki milowe. Można definiować sobie nagrody, które mają motywować do osiągnięcia danego celu. Jakie nagrody Wy sobie ustalacie? Ja jakoś nie mam pomysłu. Bardzie motywują mnie efekty widoczne na pasku, albo wsparcie Vitalijek.
Co prawda cieszę się, że założę w końcu spodnie w mniejszym rozmiarze, ale jakoś mało motywujące jest to dla mnie.
A jak to jest z Wami?
30 stycznia 2012, 09:20
30 stycznia 2012, 09:21
na prawdę masz tylko 30lat? Nie obraź sie, ale przez te okulary, fryzurę i ogólne zaniedbanie twarzy wyglądasz o jakieś 10lat starzej :( Edytowany przez manru 30 stycznia 2012, 09:27
30 stycznia 2012, 09:26
30 stycznia 2012, 09:34
Moją motywacją jest to , że kupiłam sobie osatnio wyczepiste krótkie spodenki tyle , że mniejsze o rozmiar . I teraz mam cel aby schudnąć do nich . ;)
Poniekąd mam podobny cel - żeby spodnie r. 46 leżące w szafie były idealnie, a nie ciasnawe :)
30 stycznia 2012, 09:36
30 stycznia 2012, 09:40
chociaż nie wydajesz się typem który lubi szpilki na prawdę masz tylko 30lat? Nie obraź sie, ale przez te okulary, fryzurę i ogólne zaniedbanie twarzy wyglądasz o jakieś 10lat starzej :(
Nie obrażam się :) Akurat nigdy do pięknych, czy nawet ładnych dziewczyn nie należałam. Nie obrażajac nikogo: są czasem grubaski, które mają śliczne buzie. Ale każdy z nas jest inny.
Może postarzanie to efekt ciemnych włosów? Akurat fotkę robiłam żeby pokazać kolor włosów po farbowaniu. Jedyna fotka w miarę aktualna, nie lubię się fotografować. Okulary niestety konieczność, ale fryzura już inna ;) Ale jestem jaka jestem ;)
I masz rację ;) Nie jestem typem lubiącym szpilki. Wolę obcasy nieco stabilniejsze, wysokie, ale normalne.
30 stycznia 2012, 09:44
30 stycznia 2012, 09:47
A może jakiś ekstra wypad do kosmetyczki lub na manicure???
Mnie by to zmotywowało...
Wydawało mi się że ten portal jest po to, żeby się wspierać, a nie dołować!!
JussySS trzymam za ciebie kciuki..Widze,że już masz za sobą mały sukces...Wiele bym dała za te 5 kg:(
30 stycznia 2012, 09:50
