- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 74
24 lipca 2011, 13:03
Nigdy nie bylam takiej diecie gdzie mam ustalone CO MAM ZJESC, zawsze poprostu robilam cos z tych rzeczy ktore mam w lodowce, ewentualnie dokupywalam pare rzeczy. Mysle o tej smacznie dopasowanej ale boje sie ze codziennie bede musiala wydawac niewiadomo ile kasy na dania które mamy zjesc. Jak to jest u was? duzo musicie wydawac kasy? Bo ja do zbyt bogatyh nienaleze a mam duzo innych wydatkow.
Mam nadzieje ze rozumiecie o co mi chodzi :)
24 lipca 2011, 13:09
możesz sobie zmieniać posiłki, ja robiłam zakupy raz w tyg i nie kupowałam 10 rodzajów chleba czy wędliny na zakupy wydawałam ok 50 zl tyg czyli norma
- Dołączył: 2011-04-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 291
24 lipca 2011, 13:10
Niestety ale zdrowe produkty są dużo droższe niż zwykłe... Makaro pełnoziarnisty mimo że produkcja jest tańsza kosztuje dwa razy więcej niż zwykły. Drogie też są te zdrowsze oleje, ryby, dobre gatunkowo mięso. Za to nabiał i warzywa są w miarę tanie. Nie będę tu wspominała o produktach eko bo ich ceny to już całkiem kosmos. Jeśli się chce można dość tanio(o ile w naszym kraju to możliwe) a równocześnie zdrowo się odżywiać ale wtedy trzeba zrezygnować z niektórych produktów z wyższej półki.
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 74
24 lipca 2011, 13:12
> możesz sobie zmieniać posiłki, ja robiłam zakupy
> raz w tyg i nie kupowałam 10 rodzajów chleba czy
> wędliny na zakupy wydawałam ok 50 zl tyg czyli
> norma
no dla mnie to nie jest norma bo ja dostaje 100zl na miesiac kieszonkowego . wiec chyba lipa :(
24 lipca 2011, 13:16
ja miałam stypendium studenckie na jedzenie, ale nie zawsze szlo 50 zl bo nie zawszę kupowałam makaron czy inne tego typu rzeczy nie wiem co Ci doradzić
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 3309
24 lipca 2011, 13:55
nie musisz przecież zmieniać całego swojego jadłospisu ;> po prostu jedz więcej warzyw i owoców, zamiast białego pieczywa wybieraj pełnoziarniste albo razowe, wyeliminuj słodycze.. dużo robić nie trzeba ;) ja byłam na Smacznie Dopasowanej i w sumie jakiś super skomplikowanych potraw tam nie ma, ale nie dość, że płacisz za dietę to jeszcze robisz zakupy na tydz i tanio to nie wychodzi..
24 lipca 2011, 13:57
wystarcza ci 50 zł tygodniowo?
bo ja od października zaczynam studia! i zastanawiam się ile kasy będzie szło tygodniowo... a nie mam za dużo kasy!
24 lipca 2011, 13:58
mnie wystarczało zawszę jakaś zupa na 3 dni :) czasem szlo mniej zależy od tyg
24 lipca 2011, 13:59
i to liczysz ze wszystkim? wędlina, chleb, owoce itp
24 lipca 2011, 14:02
wiesz co ja mieszkałam z koleżankami więc chleb kupowałam raz w tyg potem inna, wędlina ser jogurty mleko owoc warzywo na samo jedzenie wystraczylo spokojnie, trche rzeczy bralam też z domu i oczywiście zakupy robilam w biedronce :)