- Dołączył: 2009-08-17
- Miasto: Maciejka
- Liczba postów: 62
27 kwietnia 2011, 23:41
Witam :) dzisiaj wykupiłam dietę i fitness siła błonnika . Może jest jeszcze ktoś kto stosuje tą sama dietę . Było by miło popróbować wspólnie . Proszę o opinie jak wam idzie na tej własnie diecie.Jakie sa efekty ?
Będzie mi raźniej
Edytowany przez rck (moderator) 14 sierpnia 2012, 10:30
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Miasteczko Śląskie
- Liczba postów: 985
2 stycznia 2013, 18:59
Ja dziś zadowolona wróciłam do pracy bo wówczas jest łatwiej mi się pilnować i było bardzo grzecznie ale jak wróciłam to niestety zjadłam uszka z grzybami i barszczyk mam nadzieje że jutro będzie lepiej bo żadnych zapasów świątecznych chyba już nie ma w lodówce :))
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 812
2 stycznia 2013, 21:33
quki fajnie, że jesteś:)
to fakt, ja też uważam, ze w pracy łatwiej mi jest się pilnować, jak mam wolne to jakoś mniej zorganizowana jestem i ciagle głodna.
Deizydee, trodde, justa co u Was?
- Dołączył: 2006-09-13
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 430
2 stycznia 2013, 23:09
cześć Dziewczyny
Ja też się cieszę że już po wszystkim, u mnie 63 na wadze, jestem zmęczona i wciąż glodna, czuję się podle i mam nadzieję że wszystko uda mi się szybko zrzucić.
Swięta i sylwka i nowy rok spędziłam w pracy, wczoraj jak wróciłam po 9 godzinach to myślałam że padne ale cieszyłam się że to koniec. Przepraszam was że się nie odzywałam ale zupełnie czasu nie miałam a jak miałam wolne to spędzałam go z rodzinką.
powiem wam tylko że jestem soba zawiedziona, zdrowego rozsądku nie wykazałam za grosz a skutki są opłakane. Krótko mówiąc było strasznie i cieszę się że to koniec i mogę wrócić do normalnego życia.
Mimo wszystko wszystkiego dobrego w tym nowym roku, powodzenia w realizacji planów i wielu wspaniałych chwil.
- Dołączył: 2011-05-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1185
3 stycznia 2013, 14:09
Hej dziewczyny,
od poniedziałku zaczynam Siłę Błonnika + FatFree.
Z tego co mówicie, nie jest tragicznie z tą dietką ;)
Teraz to się boję ćwiczeń.
A najgorsze jest to, że chciałam ukryć dietę, przed mężem ale chyba się nie uda :D
Mam nadzieję, że uda mi się wytrzymać...
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Miasteczko Śląskie
- Liczba postów: 985
3 stycznia 2013, 20:03
avinnion to mamy podobnie ja jeszcze rozwaliłam totalnie godz posiłków u mamusi mogłam pospać nawet do 11h :) więc 2 posiłki przespałam no i byłoby dobrze gdyby ich nie nadgoniłam później :((
Ale kochane mamy już okres po świąteczny trzeba się spiąć i wypocić to co nam przybyło mam nadzieje że szybko to zgubie ale jestem zła na siebie !!!!!!!!!!!!!! no ale mondra jestem po fakcie a przecież można było to przewidzieć jednego jestem pewna w moim przypadku wolne chudnięcie też powoduje szybki efekt jo-jo a miało być inaczej ciekawe co na to dietetyk ???????????????
Deizydee fajnie że jesteś mam nadzieje że również szybko zgubisz świąteczny prezencik jak ja :)
sickcyclecarousel witaj napewno sobie poradzisz nie rozumiem tylko dlaczego chcesz ukryć fakt bycia na diecie może warto się przyznać i mieć wsparcie w mężu
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 812
3 stycznia 2013, 21:34
Deizydee ja też poszalałam, 2kg więcej u mnie, ale plusem jest to że tak żarłam, ze w końcu przestałam mieć skurcze w nogach i powiem Ci - jakoś nie żałuję. Niby ta dieta na vitalii pełnowartościowa, a jednak z czegoś te skurcze miałam.
Ty zrzucisz to w tydzień, ja swój wzrost w 3-4
sickcycle witamy - ja myślę, że męzowi powinnaś powiedziec, zawsze to dodatkowe wsparcie dla Ciebie. a i tak się zorientuje
quki ja też u mamusi cały tydzień żarłam:(
u mnie wolne chudniecie powoduje szybki wzrost wagi, nie wiem czy to zasługa tarczycy, czy co
- Dołączył: 2012-07-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 124
4 stycznia 2013, 16:51
Hej
u mnie podobnie jak u Was, to jedzonko mamusi jest mordercze :/ ja zaliczyłam jeszcze pobyt u dwóch babci, więc było "może jeszcze kurczaczka, a może bigosik, sałateczkę? nie? to może jednak kurczaczka, bo schudłaś jakoś, zbiedniałaś..." jak to u babci, swoim menu na dwa dni wykarmiła by chyba pułk wojska :-) jutro u mnie ważenie, więc zobaczę, czy cokolwiek przez ten tydzień spadnie.
Za to w końcu idę od poniedziałku na upragniony urlop, bo byłam w zeszłym roku tylko 4 dni.
I zamierzam przez ten czas porządnie zabrać się za siebie i koniec tego pobłażania.
Także dziewczyny bierzmy się do roboty i zrzucajmy z siebie te poświąteczne "prezenty"
Pozdrawiam i trzymam kciuki :-)
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Centrum
- Liczba postów: 812
5 stycznia 2013, 12:08
hej trodde :)
u mnie spadek, ale do poprzedniej wagi wciąż mam 1,7kg...
walczymy dalej..
- Dołączył: 2010-02-07
- Miasto: Miasteczko Śląskie
- Liczba postów: 985
7 stycznia 2013, 19:00
Witajcie dziewczyny sory ale w domu wszystko mi się posypało wróciłam w weekend do mamy bo się pochorowała ale naszczęście wszystko wraca do normy. A u mnie cóż słodycze są ograniczone ale nadal kuszą waga spadła 1kg z czego się ciesze więc spinam się i chce tą 8 wreszcie zobaczyć i napewno zobaczę w styczniu !!!!
A co tam u was widze że cichutko wiem że ciężko po świętach wrócić do rzeczywistości ale damy rade Prawda !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2012-07-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 124
7 stycznia 2013, 19:19
Ech.. moja mama tez właśnie chora ale już lepiej, chyba taki czas... quki będzie dobrze :)
ja dziś po świętach pierwszy dzień takiej prawdziwej, baz żadnego podskubywania diecie, mam nadzieję, że szybko spadną kilogramy...
chciałabym już wrócić do tego 65 które udało mi się wywalczyć... oby jak najszybciej
Uda nam się na pewno !!! :)