Temat: Dieta

Tak jak i w pozostałe dni, dieta nie uwzględnia świąt, układu weekendowego w dni wolne, ani też sezonowości, czego mnie najbardziej brakowało (np.latem dania z pomarańczami, a zimą z truskawkami). Oczywiście można zamieniać ale to już we własnym zakresie. 

Po prostu w święta się nie katujemy dietą tylko jemy z rodziną tradycyjne potrawy w umiarkowanych ilościach- bez przesady z dietowaniem w takim okresie, ani z tym żeby dieta miała jakieś świąteczne potrawy zawierać-bo niby które spośród mnóstwa stosowanych w różnych regionach naszego kraju :) 

Clio- jak nie chce ci się zamieniać posiłków-to zimą masz mrożone truskawki, a latem pomarańcze tez są dostępne, a już na pewno cenowo przystępny jest dobrej jakości sok tłoczony z całych owoców z miąższem ;) Dla chcącego nic niemożliwego.

Nie chodzi o to, że mi się nie chce zamieniać posiłków, ale wolę latem zjeść świeże truskawki, niż pomarańcze, które mi kompletnie o tej porze roku nie smakują i nie mam na nie ochoty, a soków nie pijam wcale. Oczywiście, że zamieniałam dania, albo tworzyłam swoje, a V wyliczała kalorie i makra, patrzyłam tylko, żeby się zgadzało. Co do świąt to się z Tobą zgadzam, wszystko z umiarem (dużym umiarem)

Do świąt jeszcze sporo czasu, żołądek się skurczy, nawyki się wyrobią i nie będzie trzeba kombinować. Świętować można pieczoną rybką, to przecież zdrowe potrawy, a cukierków z choinki nie trzeba ruszać.;)