17 kwietnia 2008, 13:02
Pomyslałam sobie, że otworzę temat diety cmabridge. Wszyscy są mile widziani, a zwłaszcza osoby, które już stosowały tę dietę, jak również te, które mają zamiar.
Podzielmy się swoimi doświadczeniami i przeżyciami oraz spostrzeżeniami z tej diety
Edytowany przez ramayana 23 lipca 2011, 20:30
- Dołączył: 2010-07-22
- Miasto: Wielki Dół
- Liczba postów: 267
20 marca 2011, 02:23
zaczęłam w piatek-18.03-na 3 tygodnie.
- Dołączył: 2010-07-22
- Miasto: Wielki Dół
- Liczba postów: 267
22 marca 2011, 00:00
21.03-Minął 4-ty dzień-jest nawet spoko.
Edytowany przez womakima 22 marca 2011, 00:01
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 42
23 marca 2011, 16:33
> Co do osób, ktrym wróciły kg. Moja matka chrzestna
> jest przedstawicielem i sprzedaje i doradza
> ludziom, który byli na diecie. Są określone zasady
> po zakończeniu diety. Przynajmniej tak mi
> powiedziała. Ma wielu zadowolonych klientów,
> którym kilogramy nie wróciły. Po pierwsze wszytsko
> zależy od ogranizmu, a do drugie co z tego, że
> jecie mało kcal skoro załóżmy większość z nich to
> bomby węglowodanowe lub tłuszczowe? Nie mówię o
> wszytskich, ale czasami tak się zdarza..
A mogłabyś
coś więcej powiedzieć o tych zasadach? dopiero mam zamiar przejść na dietę ale
chciałabym już teraz wiedzieć co mnie czeka...Nie chciałabym żeby mój wysiłek
poszedł na marne...co robic żeby po diecie nie było efektu jojo???
- Dołączył: 2010-07-22
- Miasto: Wielki Dół
- Liczba postów: 267
24 marca 2011, 01:11
23.03-minął dzien 6-ty-jest O.K.
Edytowany przez womakima 24 marca 2011, 01:12
- Dołączył: 2010-09-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 39
24 marca 2011, 10:04
Witam. Ja
zaczynam właśnie 2 tyg. Szczerze mówiąc myślałam że będzie trudniej, ale
naprawdę z odpowiednim nastawieniem nie jest tak ciężko jakby się wydawało.
Pewnie to ze pogoda się troche poprawiła tez miało jakis wpływ na mnie bo czuję
się świetnie i wcale nie tesknie za obfitymi posiłkami. Mam super konsultantkę
Panią Bożenke która bardzo mi pomaga i zagrzewa do boju:)
- Dołączył: 2010-07-22
- Miasto: Wielki Dół
- Liczba postów: 267
24 marca 2011, 20:18
24.03-mija dzień siódmy-choc nie jest tak różowo-myślę o normalnym jedzeniu,strrrasznie bym zjadła coś...nawet nie chodzi o ilość,ale o jakość-coś normalnego...Pociesza mnie spadek-w 7 dniu-3,5kg mniej.Ciuchy luźne-super.To pomaga trwać.Do boju!!!!!!!!!!Jeszcze 2 tyg.
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 42
25 marca 2011, 10:40
Trochę się właśnie
tego obawiam, że będę tęsknić za domowymi obiadkami, ale coś za coś…myslę że
jak zobaczę pierwsze efekty to nie będę żałowała paru wyrzeczeń! A za 2 tyg przechodzisz
na etap stabilizujący??
- Dołączył: 2010-07-22
- Miasto: Wielki Dół
- Liczba postów: 267
25 marca 2011, 23:38
25.03-mija ósmy dzień-dziś spoko-nie jestem właściwie głodna,ale prawie cały dzień byłam poza domem(zero pichcenia pysznych obiadków)-było więc łatwiej.Cieszy mnie spadek o 4 kilo.Zapinam już dwa guziki w moim odzieniu wiosennym-został jeszcze jeden do zdobycia-jest fajnie.Ja mam 3 tygodnie ścisłej diety-a później chyba już na własną ręke będę się starać.Może parę dni zastąpię jeden posiłek produktem cambridge-zobaczę.Mam dobre doświadczenia z tą dietą-kiedyś dużo na niej schudłam,a potem sama układałam jadłospis-b.zdrowy moim zdaniem,wszystko mi smakowało-i chudłam dalej.Później była ciąża i karmienie-stąd też kilogramy wróciły...
- Dołączył: 2010-10-06
- Miasto: Milanówek
- Liczba postów: 44
26 marca 2011, 15:08
> Mam dobre doświadczenia z tą dietą-kiedyś dużo na niej
> schudłam,a potem sama układałam jadłospis-b.zdrowy
> moim zdaniem,wszystko mi smakowało-i chudłam
> dalej.Później była ciąża i karmienie-stąd też
> kilogramy wróciły...
a ile schudłaś poprzednim razem?
- Dołączył: 2010-07-22
- Miasto: Wielki Dół
- Liczba postów: 267
26 marca 2011, 15:37
Cambridge-21dni-10kilo,a potem kolejne 10.Wszystko w ciągu ok.3 miesięcy...trzymałam się przez kolejne 4 miesiące,(nie odmawaiałam sobie specjalnie niczego-uwielbiam warzywa w każdej postaci,mięso,ciemne pieczywo itp.-oczywiście ilość słodkości i tłuszczu trzeba ograniczyć -nie ma bata-)ale mdłości ciążowe,które musiałam zajeść,później rosnący apetyt w ciązy,no a wczasie karmienia-to po prostu konia bym zjadła z kopytami.Teraz synek ma już niedługo 2 latka-chcę dojść do formy.