Temat: Bardzo wielka aktywność fizyczna?

Byłam na spacerze wcześnie rano i trwał on prawie 2 godziny. Później zrobiłam tak:

PO 1 ŚNIADANIU: Turbo spalanie I (19:22)

PO 2 ŚNIADANIU: Turbo spalanie II (19:45)

PO POŁUDNIU: Turbo spalanie III (15:38) i  Skalpel Chodakowskiej (39:32)

PRZED KOLACJĄ: X-TURBO SPALANIE (24:33)

PO KOLACJI ZAMIERZAM: zrobić jogę przeszło 20min

Teoretycznie powinnam być zmęczona, ale nie jestem. Energia mnie rozpiera jak nigdy. Wydaje mi się, że to jest dosyć spora aktywność fizyczna, a nawet za duża jak na 1 dzień. A wy co myślicie ?

Pasek wagi

oby tak dalej (smiech)

Doma19 napisał(a):

oby tak dalej 
Nie piszesz tego poważnie ? 

Pasek wagi

Jak mialam do lracy na 12: na nogach szłam 3 km na basen potem 2h pływania i do domu na nogach. Następnie do pracy spacerek prawie 5 km i po pracy też na nogach spacerek. Do tego czasem dodawałam melB przed pracą a w pracy również 8h na obrotach. Jak miałam na rano to na nogach do pracy ale ćwiczenia dopiero po pracy. Chciałabym do tego wrócić ale niesteyy nie da się tak ułożyć wszystkiego mając rocznego malucha w domu :D 

Pasek wagi

idz do pracy. 

jablkowa napisał(a):

idz do pracy. 
Mam 17 lat.  Proszę Cię nie pieprz mi dnia, bo dzisiaj jest naprawdę dobry chyba pierwszy raz w życiu.

Pasek wagi

BigMamunia napisał(a):

Jak mialam do lracy na 12: na nogach szłam 3 km na basen potem 2h pływania i do domu na nogach. Następnie do pracy spacerek prawie 5 km i po pracy też na nogach spacerek. Do tego czasem dodawałam melB przed pracą a w pracy również 8h na obrotach. Jak miałam na rano to na nogach do pracy ale ćwiczenia dopiero po pracy. Chciałabym do tego wrócić ale niesteyy nie da się tak ułożyć wszystkiego mając rocznego malucha w domu :D 
No nieźle. Żadko komu by się chciało. Pamietaj, że nawet jak masz dzieciaka to da się aktywność fizyczną wciś ;) . Może nie taką wielką, ale drobną na pewno. Jak chodziłam przez wakacje do pracy to pracowałam też gdzieś z 8 godzin. Czasem więcej, czasem mniej. No i do tego była jeszcze jakaś aktywność. Tylko w sumie nie taka intensywna jak tego typu kardio. 

Pasek wagi

GrubyHipopotam napisał(a):

jablkowa napisał(a):

idz do pracy. 
Mam 17 lat.  Proszę Cię nie pieprz mi dnia, bo dzisiaj jest naprawdę dobry chyba pierwszy raz w życiu.

to do szkoly. chodzilo mi o to, zebys zrobila cos poza zarciem i cwiczeniami.  wyjdz gdzies do ludzi, spotkaj sie z kumpela, pomoz mamie w sprzataniu, noo cokolwiek. Twoj dzien wyglada troche tak jakby polegal tylko na jedzeniu i spalaniu tego jedzenia. a w zyciu jednak chodzi o cos wiecej.

ii absolutnie nie mialam zamiaru pieprzyc Ci dnia. po prostu dobrze Ci radze, na podstawie wlasnych doswiadczen. tez mialam w zyciu epizod, podczas ktorego moje zycie krecilo sie wokol jedzenia i cwiczen. niezbyt dobrze to wspominam.;)

Hipcio, jeżeli takie coś jest tylko raz na jakiś czas to ok. Natomiast jeżeli na tym opierasz swoje odchudzanie to efekt jojo gwarantowany, wraz ze zrytą psychiką. 

I jablkowa ma rację, życie nie kręci się tylko wokół jedzenia i ćwiczeń. 

Armara napisał(a):

Hipcio, jeżeli takie coś jest tylko raz na jakiś czas to ok. Natomiast jeżeli na tym opierasz swoje odchudzanie to efekt jojo gwarantowany, wraz ze zrytą psychiką. I jablkowa ma rację, życie nie kręci się tylko wokół jedzenia i ćwiczeń. 
Pierwszy raz mi się tak zdarzyło. Energia mnie rozpierała I miałam wielką ochotę żeby poskakać, więc to zrobiła. Normalnie to po 1 turbo spalaniu leżę plackiem. Dzisiaj mnie wszystko boli, więc weekend raczej nie będę ćwiczyła.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.