Temat: .

.

soraka napisał(a):

Tereenia napisał(a):

A może mi ktoś wytłumaczyć przystępnie jaka jest różnica w działaniu taniego i drogiego roweru? Zawsze myślałam, że różnica polega bardziej na jego wytrzymałości, stabilności, głośności i obecności lub nie rozmaitych liczników ale działanie jest takie samo - w jednym i drugim pedałujesz. I o ile oba mają ustawienie obciążenia i ustawione są na taki sam opór w tym pedałowaniu, to chyba działanie na mięśnie jest takie samo? Czy się mylę?
tak bo te różnice, które wymieniłaś (stabilność, wytrzymałość, budowa) wpływają na pozycję Twojej sylwetki podczas pedałowania, co może dawać różne efekty

ok, dzięki za wyjaśnienie :)  Bo już myślałam, że chodzi o coś innego. No to bardziej stabilnego i wytrzymałego niż mój na pewno nie kupię :D 

ja mam rower Kettlera za 1000 zł i nigdy nie przynosił mi żadnych efektów ;p a brzucha to nigdy nie czułam jeżdżąc, chyba że świadomie go spinałam. kilka lat temu jeździłam 4-5x w tygodniu po 40 minut (30-35km/h) i nie schudłam ani kg przez 4 miesiące. (dietę miałam spoko, koło 2000kcal).

Pasek wagi

Guzik prawda, na rowerku za 140zł, używanym, mechanicznym, zszastanym przez poprzednika, schudłam z powodzeniem ponad 20 kilo. Gdyby nie to że przetarł się pasek - jeździłabym dalej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.