- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 grudnia 2015, 14:06
Cześć Kobietki,
może to trywialne pytanie, jednak jakiś czas temu zaczęłam się zastanawiać w co powinnam ubierać się na siłownię, biorąc pod uwagę dodatkowe kilogramy.
Do tej pory ćwiczyłam w jakiś leginsach i rozciągniętym tiszercie zasłaniającym oponkę, pupę i górną część ud, ALE takie koszulki są bawełniane, więc przy poceniu się szybko robią się wilgotne i "zimne" i oczywiście widać plamy.
Czy wypada mi założyć koszulkę na ramiączkach ze specjalnego materiału odsłaniając wszystkie niedoskonałości (ramiona, obcisła oponka, biodra)?
Jak Wy ubieracie się na siłownię?
20 stycznia 2016, 08:14
Ja noszę legginsy i luźną koszulkę. Tak jest mi najwygodniej, niczym się nie krępuję.
29 czerwca 2016, 13:22
Miałam ten sam problem. Te wszystkie bawełniane t-shirty po prostu się nie nadają a też nie lubię za dużo odsłaniać. Trafiłam na ofertę marki Aim High, mają super t-shirty z krótkim rękawkiem, wykonane ze specjalnej dzianiny szybkoschnącej. Do tego wzory są po prostu przepiękne <3
28 września 2016, 14:43
spróbujcie poszukać w adrenaline.pl tam mają dużo oddychających ubrań sportowych
21 października 2016, 16:51
Strój na siłownie ma być wygodny i nie powinnaś się przejmować tym, że odkrywa niedoskonałości
7 listopada 2016, 11:27
Najważniejsza jest koszulka, powinna być oddychająca. Ogólnie ubranie oddychające to podstawa. Teraz na szczęście można nabyć całe zestawy, które są dostępne w różnego rodzaju sklepach z odzieżą sportową.
14 listopada 2016, 17:41
Ja tam nosiłam legginsy/sportowe spodenki 3/4 a do tego bawełniane bluzki TYLKO że obowiązkowo czarne lub białe, ewentualnie z materiału na którym pot był niewidoczny.
29 listopada 2016, 19:11
Ja noszę długie legginsy plus bluzka która jest luźna. Nie potrafię się jakoś swobodnie czuć w obcisłej bluzce. Kolory jakieś stonowane, nie lubię być krzykliwa.