Temat: Czy to coś złego? (ilość ćwiczeń)

Regularnie staram się ćwiczyć od początku tego roku. Na początku miałam duży zapał do tego, potem straciłam motywację, zdarzało się tak, że miałam lenia czyli robiłam sobie "kilka dni" przerwy.. kilka tygodni temu też miałam taki czas, że nie miałam motywacji, chęci ani sił do ćwiczeń.

Od kilku tygodni jednak odczuwam dużą potrzebę ćwiczeń. Odżywiam się zdrowo, waga sobie powoli idzie w dół. Jednak uważam, że dzień bez ćwiczeń to dzień stracony. Nie umiem sobie odpuścić, to nie jest tak, że myślę, że od razu przytyję. Nie, nic z tych rzeczy. Po prostu przywykłam do tego, jeśli już muszę zrobić sobie dzień "przerwy" to wygląda to tak, że albo idę na dłuższy i żwawszy spacer z psem, albo decyduję się chociaż na 30 minut yogi, albo chociaż samo jakieś rozciąganie.. po prostu dzień bez tego jest dla mnie nie udany. Wiem, że powinnam robić sobie chociaż 1-2 dni odpoczynku (w tygodniu), ale po prostu nie potrafię. Jest w tym coś złego? Któregoś razu zdarzało mi się rano iść na 30 minut biegać (trucht) a wieczorem jeszcze zrobić cardio. Nie brakuje mi energii, jak mówiłam - jem zdrowo, nie "katuję" się. 

Co myślicie? Tylko błagam, nie naskakujcie. 

bez przesady, to właśnie jest idealna forma relaksu :) jeśli nie jesteś przemęczona, sfrustrowana i nie jest to jakaś obsesja, to możesz ćwiczyć codziennie. ja minimum 3-4 razy w tygodniu biegam, 3-4 razy ćwiczę siłowo, czasem pójdę na jakieś zajęcia fitness, a w dzień regeneracji i tak idę na rower, robię rozciąganie, czy jakieś lżejsze cardio (jak mam siłę i chęć) i czuję się świetnie! doskonale rozumiem, że jak ktoś złapie bakcyla na aktywne życie, to trudno tak po prostu siedzieć na tyłku i o ile nie katujesz się codziennie na siłowni, to spokojnie możesz ćwiczyć.

jakieś dziwne teorie się na ten temat porobiły i ludzie wpadają ze skrajności w skrajność. tak naprawdę większość z nas prowadzi typowo siedzący tryb życia, bo co to jest ta godzina treningu w skali doby? ważne jest przede wszystkim to jak spędzamy resztę dnia. nie mówię, że to dotyczy Ciebie, ale pół doby w łóżku, pół dnia w pracy przed komputerem, posiadówka przed tv, poruszanie się samochodem i komunikacją miejską. to na pewno nie jest lepsze niż spacer, jazda na rowerze i lekka aktywność fizyczna. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.