- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 marca 2015, 19:36
bieganie?? jakie efekty?? lepsze samopoczucie itp?? ja biegam od 8 dni i uwielbiam ten stan po :) zmęczenie a jednocześnie satysfakcja,że robię coś dla siebie - tylko ja i muzyka :D i czekam na efekty :)
7 marca 2015, 19:48
biegam, bo lubię, a nie dla schudnięcia. mam takie dni, kiedy MUSZĘ pobiegać, i właśnie - tak jak pisałaś - dla tego stanu PO :) Nie muszę opisywać, chyba każdy wie, o co chodzi. Idealne samopoczucie
7 marca 2015, 19:50
Każdy rodzaj aktywności wnosi w nasze zycie skarbiec wartości. Jest taka ksiazka o bieganiu. Kurde chyba Murakami ja napisał:-) wiesz co jest fajne w bieganiu ze pokonujesz nie tylko dystans ale tez siebie, każdego dnia więcej chcesz, więcej biegniesz więcej robisz dla siebie:-) To tak jak w zyciu, mi bieganie jest od dawna bliskie...tylko ja, pokonywane odległości i własne myśli. Wiesz może to głupio zabrzmi ale wtedy czuje "wolna". I mimo ze czasem ludzie usmiechaja się pod nosem bo biegnie obok jakas mala kulka, to jednak więcej jest tych życzliwych reakcji. Usmiech, przywitanie osoby biegnącej z naprzeciwka, endorfinek cala masa...oj dużo by wymieniac.
18 marca 2015, 10:26
Biegam codziennie niestety -wagowo niestety nic ale przynajmniej od rana jestem żywszy i nie przysypiam na fotelu ;)
18 marca 2015, 13:09
Biegam codziennie niestety -wagowo niestety nic ale przynajmniej od rana jestem żywszy i nie przysypiam na fotelu ;)
To normalne, bo od biegania się nie chudnie. Chudnie się od odpowiedniego odżywiania. ;)
18 marca 2015, 13:31
Odkąd biegam:
- lżej przychodzi mi codzienne poranne wstawanie oraz zasypiam szybciej (miałam z tym wielki problem)
- czuję ogólną poprawę psychofizyczną (kondycja, nastrój, jestem bardziej dynamiczna w działaniu)
- dobry "poskramiacz" stresu
Niestety nie zauważyłam poprawy w wyglądzie sylwetki, ale być może to kwestia zbyt wysokiej podaży kcal (zwiększyłam zgodnie z sugestią użytkowników z 1500 na 1700 kcal i przestałam chudnąć).
18 marca 2015, 13:40
- Pozytywy - przypływ endorfin po
- Negatywy plus 2,5 kg i zwiększenie obwodów po miesiącu marszobiegów.....
Jak się można domyślić - już nie biegam......
18 marca 2015, 15:25
- Pozytywy - przypływ endorfin po- Negatywy plus 2,5 kg i zwiększenie obwodów po miesiącu marszobiegów.....Jak się można domyślić - już nie biegam......
Yhy - od marszobiegów przybyło Ci 2.5 kg. Boshhhh......
18 marca 2015, 15:58
bez przesady, jak sie człowiek pilnuje co je schudnie, jak dołozy bieganie schudnie wiecej... ja mam za soba ponad 2 mies marszobiegow łacznie 600km, i mniej o 12kg, wczesniej gdy tylko trzymałam diete szlo jak krew z nosa, czyli w miesiac moze ze 1,5 kg max! Poza tym duzy przyplyw energi, wbiegam na 5pietro bez zadyszki, endorfiny pod dostatkiem, duuuzo lepszy stan skory, jedyny negatyw jaki zauwazyłam po 600km to odcisk na stopie ;D wiec same pozytywy