- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 stycznia 2015, 12:41
Witam. Wiem że już pisałem wiele takich tematów i dokładnie znacie moją sytuacje, lecz przypomnę. Cztery miesiące temu przez niskokaloryczną dietę, nadmierne ćwiczenia (anoreksja) skończyłem z wagą 52kg przy wzroście 176, jakby tego było mało, nabawiłem się uszkodzenia nerwy strzałkowego newej nogi (niedowład i brak czucia w stopie). Waga jest ok, gdyż ważę już 58kg, jednak ze stopą jest gorzej, nie wiem czy to przez brak rehabilitacji, która skończyła się tydzień temu, czy przez nadmierne ćwiczenia. Jednak gorzej jest od momentu, gdy moje nogi zaczęły być, kolokwialnie mówiąc zmęczone po siłowni, było tak tydzień temu. Wiadomo, trening siłowy angażuje w znacznym stopniu nerwy, być może są przeciążone?
Czy według was tydzień przerwy od treningów nie wpłynie negatywnie na budowę mięśni, o które się staram od samego początku wychodzenia z anoreksji?
Czuję że ostatnio chodzę na siłownie na siłę, nawet jak mam coś do zrobienia, to i tak idę, gdyż boję się nabrać tkanki tłuszczowej... Wiem, to niezdrowe i egoistyczne podejście do treningu. Macie jakiś pomysł jak to zmienić?
Pisałem posty odnośnie czy dni w których wykonuję trening są ważne, czy sama systematyczność się liczy, otrzymałem wiele odpowiedzi, lecz odczuwam przymus pójścia na tę siłownie, nawet gdy nie mam sił...
Też tak macie? Czekam na wasze porady.
12 stycznia 2015, 12:47
Chyba jednak potrzebujesz pomocy. Masz opiekę lekarską? Ktoś badał nerw - jego przewodnictwo? Stopa opada i całkowicie nie masz nad nią władzy? Wykonujesz ćwiczenia które robiłeś na rehabie?
Edytowany przez 4ee47495213e3e174407599e049b421a 12 stycznia 2015, 12:48
12 stycznia 2015, 12:55
Rehabilitacja polegała na elektrostymulacji. Nerw był badany, nie mogę ruszać stopą w górę i w dół, na boki mogę.
12 stycznia 2015, 13:02
Pójdź po skierowanie na dalsze leczenie, albo prywatnie... Nie bagatelizuj... Dali Ci łuskę lub jakiś aparat do chodzenia? Mówili czym to grozi i jak przebiega? Działaj chłopaku, anoreksja i uzależnienie od ćwiczeń to jedno, ale w przypadku nerwu czas gra ogromną rolę.
12 stycznia 2015, 13:07
Wiem wiem, pod koniec stycznia mam kontrolną wizytę u neurologa i na niej zadecytuje się co dalej. Wykupię jeszcze rehabilitację, lecz dopiero po kontrolnej wizycie... Swoją drogą to nie do pomyślenia że najbliższy termin na kasę chorych jest dopiero za rok... A prywatnie można się nawet załapać na dzień następny...
12 stycznia 2015, 13:15
Rozumiem Cię doskonale. Mnie samą to dotyka, nie ma co się na tym skupiać, bo tego sami nie zmienimy. Istotne by osiągnąć cel i na tym się skupić, a nie marnować energie na coś na co nie mamy wpływu. W Twoim przypadku, jeśli nerw zostanie sam sobie, możesz nigdy nie odzyskać władzy w nodze i będzie zawsze stopa opadająca. Myślę, że jest o co walczyć.
12 stycznia 2015, 14:19
Dokładnie. Działaj jak najszybciej, bo w uszkodzeniach lub innych problemach związanych z nerwami, liczy się każdy dzień. Z ćwiczeniami na pewno nie możesz teraz teraz przesadzać, by nie obciążać za bardzo nogi...
12 stycznia 2015, 17:59
ej to dziwne. Mówili ci od czego masz uszkodzony ten nerw? Ja 3 lata temu drastycznie się odchudzalam. Schudłam 30 kg i nagle bez powodu dostałam porażenia nerwu strzalkowego. Byłam tydzień w szpitalu i na szczęście po zabiegach wszystko wróciło do normy, ale też stopa mi wisiała. I nikt nie znał powodu tego porażenia. Mnie całkowite władanie powrócilo po około miesiącu.