- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 maja 2014, 20:35
Moim głównym problemem jest to, że bardzo szybko się nudzę. Nienawidzę biegać, za to uwielbiam pływać, niestety na to będę mogła pozwolić sobie dopiero, gdy trochę się ociepli. Pozostaje mi więc jedynie rower. Po pewnym czasie jednak zaczyna mnie męczyć ta monotonia. Możecie mi zaproponować jakieś inne sposoby aktywnego spędzania czasu? Siłownia jest niestety nie na moja kieszeń...
8 maja 2014, 20:51
Odnośnie nienawiści do biegania - wszystkie takie przypadki jakie znam (włącznie ze mną) wynikały z tego, że osoby te źle się do tego zabrały. Wystarczy wiedzieć jak prawidłowo zacząć i wtedy jest super, tu na forum masz wiele wypowiedzi osób które niedawno zaczęły a teraz są zachwycone. Nigdy nie ma nudy - różne jednostki treningowe, różne miejsca, ludzie, eksperymenty z dietą i ćwiczeniami, inna muzyka w uszach, imprezy biegowe, przygody... w moim pamiętniku jest parę przykładów.
8 maja 2014, 20:52
Tzw dywanówki, rolki (jeśli masz), badminton (zestawy dostaniesz nawet po 15zł) :)
No i zgadzam się ze Strach3 ;)
8 maja 2014, 21:00
nordic walking :) mi też początkowo nudziło się bieganie i przestawałam w końcu. Teraz 2-3 x w tygodniu robię interwały biegowe z rana (10 min na razie), a w weekendy, jak mam więcej czasu wynajduję sobie nowe, turystyczne trasy...i zwiedzam :D
8 maja 2014, 21:22
Siłownia jest niestety nie na moja kieszeń...
Witaj w klubie..
Ja również nie lubiłam biegać, ale ostatnio pożyczyłam spodnie do biegania od siostry i odkryłam dlaczego nienawidziłam biegania- bo nie miałam dobrych spodni. Gdy kupię nowe pewnie będę biegała co dwa dni a teraz biegam gdy mam ochotę/ jest ciepło. Też nie lubię monotonii na rowerze, ale wystarczy jeździć w różne miejsca. Polecam wziąć np tablet czy laptop, pobrać filmiki fitness i ćwiczyć w parku :)
8 maja 2014, 21:22
leżenie w łożku z lapkiem i jedzeni ciasteczek oglądając fajny film/serial
8 maja 2014, 22:32
rany mam dokładnie to samo!!! Nudzę się wszystkim bardzo szybko, a już np. ćwiczenia z filmików to dramat dla mnie, mam ochotę umrzeć od samego oglądania i totalnie mnie demotywują. Mi lepiej się robi cokolwiek, jeśli czemuś to służy. Lubisz rolki/rower ale nie sprawie Ci przyjemności jako takie jeżdżenie? Jeździj nimi jako środkiem komunikacji - ja nie lubię jeździć bez sensu, ale jak jedziemy wieczorem do znajomych to zjeżdżamy na naszą trasę nad morzem i przy okazji mamy trochę trningu. Huląc hula hopem można robić różne rzeczy - film, ja ostatnio gram na konosli i kręcę :D Jak czasem biegam to też się nudzę, tu ciężko coś wymyślić... No i motywuje mnie samonagradzanie się :D jakieś ćwiczenia są nudne, ok, ale jak będę je robić przez 5 dni to kupuję sobie nagrodę :D kiedyś wymyślałam z góry te nagrody i kupowałam sobie co kilka dni coś - w ten sposób udąło mi się kiedyś robić przysiady przez trzy miesiące (rekord życia w robieniu czegoś systematycznie)