Temat: Trener personalny

Nadejszła ta wiekopomna chwila i potwór usamodzielnił się na tyle, że będzie się samodzielnie utrzymywać.

Zbiega się on z inną chwilą, mniej wiekopomną czyli początkiem powrotu do ćwiczeń.

Chciałabym zabrać się za to od dobrej strony, a nie od d.. strony.

Dlatego pomyślałam, że może warto wydać te 100 zł czy ileś na konsultację z trenerem personalnym, omówienie tego jak to wszystko prowadzić, żeby dojść do tej zielonej tabliczki z napisem "SUKCES!"

Nie powiem, że będzie mnie stać na cotygodniowe treningi z osobistym trenerem, ale przynajmniej co jakiś czas, choćby i raz w miesiącu, żeby zrelacjonować efekty i ustalić dalszy plan pracy.

Myślicie że to dobry pomysł?

OrdemEprogresso napisał(a):

a ja bym sobie trenera personalnego odpuścił :) w sukces trzeba włożyć pracę. 

A to nie działa tak, że płaci się 100zł i trener robi za nas?... Też trzeba się pomęczyć? Nie znasz się!

Pasek wagi

Najkiplus napisał(a):

OrdemEprogresso napisał(a):

a ja bym sobie trenera personalnego odpuścił :) w sukces trzeba włożyć pracę. 
A to nie działa tak, że płaci się 100zł i trener robi za nas?... Też trzeba się pomęczyć? Nie znasz się!

Tak to dopiero od 3000K PLN w górę ale efekt masz od ręki i nawet się na siłce nie musisz pokazywać. ;):)

strach3 napisał(a):

Ciekawe, czy z taką częstotliwością trener będzie zainteresowany. Czuję przez skórę, że usłyszysz że trening trzeba regularnie monitorować i korygować (to prawda) i że tak to się nie da.Ale kto wie? Spytać można.

ja mam trenera cw z nim 4 razy w tygodniu ... to jak ze wszystkim musisz znaleśc odpowiednia osobe na odpowiednim miejscu .. ćwiczymy od stycznia 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.