Temat: Podobno najtrudniej jest zacząć

Miłe Moje (i Moi Drodzy :) )

Sprawa wygląda tak: doszlam do wniosku, że stan obecny, coraz bardziej potężny trzeba przerwać.

Samo zwracanie uwagi na jedzenie nie wystarczy, więc chcę zacząć korzystać w mojego Multisporta.

I powiem szczerze - nie wiem co zrobić. 

Boję się pójść na fitness, bo moja kondycja jest tak słaba i wstyd mi na samą myśl, że się zasapię na śmierć w pierwszych 10 minutach. Z siłowni nie bardzo wiem jak korzystać.

Jak na razie rzeczywistość maluje się w czarnych barwach - nigdy nie schudnę...

Pytanie:

Co najlepiej na początek i jak oswoić się z tym sportowym światkiem?

Kochana! Spójrz na mój pasek, a jak się weźmiesz to za rok Twój może być podobny!

Powoli ograniczaj słodycze i słodkie napoje. Jedz 5 posiłków, najlepiej 3 większe i 2 mniejsze!

Ćwicz w tygodniu , zró sobie jeden dzień wolny.

Ja wybrałam godzine rowerka dziennie.Teraz bez sportu nie mogę żyć!

Pasek wagi

Jeśli martwisz się o kondycję, to zacznij od czegoś, co pomoże Ci ją złapać. Rower, bieżnia, jakieś ćwiczenia w domu. 
A na siłowni jest trener, który Ci na pewno pomoże, a jeśli nie, to na pewno jakiś przystojny użytkownik Ci wskaże jak obsługiwać maszyny :)

Polecam ćwiczenia z mel b. Nie jestem zbyt pewna co do efektów, bo ćwiczyłam jedynie tydzień, później ogólnie porzuciłam dietę. Teraz ćwiczę na rowerku, ale myślę o dorzuceniu mel :) Aczkolwiek ćwiczenia ma fajne.

Życzę powodzenia ! ;)

mozesz zacząć od spacerów, truchtów, aż przejdziesz do biegów...co do fitnessu to pamiętaj,że nie jesteś pierwszą i jedyną osobą, która ze słabą kondycją idzie na zajęcia, więc nie ma się czego bać

Pasek wagi

Przede wszystkim - dobra decyzja :)

Na początek najlepsze będą aeroby. Ja nieodmiennie polecam bieganie. Dla początkujących - marszobiegi. Nie wiem ile ważysz i ile masz wzrostu, ale na początek może się okazac, że parę kilo musisz zrzucić inaczej, aby bezpiecznie biegać - intensywne marsze, mocniejszy rower, orbitrek.

Jak zacząć? Nie chcę przepisywać, więc podlinkuję kilka swoich postów:

szczególnie ten

i ten

i ten

Pasek wagi

Biegi odpadają. A na ćwiczenia w domu nie mam miejsca po prostu, bo pokój, który wynajmuję jest niewielki.

Dlatego właśnie pomyślalam o fitnesie albo siłowni. No ewentualnie basen.

Bieganie w ogóle nie jest potrzebne do odchudzania. W swoim najlepszym czasie, kiedy dużo schudłam, tylko maszerowałam i zdrowo jadłam, chudłam aż miło. Zresztą wiele osób to potwierdza. 

Pasek wagi

Czesc! NIe ma się czego bać.. ja rowniez troche mialam obawy przed pojsciem do silowni, czy na fitness ale już pierwszego dnia na silowni mi to przeszlo, kupilam sobie pelny karnet na slownie łącznie z zajęciami fitness itd. Należę doosób niesmialych i wcale nie miałam jakiejs super kondycji... Już na wstepie bardz milo przyjęto mnie w "recepcji" miła lużna atmosfera, pierwsze wejście na siłownię odbyło się pod okiem trenera pokazywał mi maszyny, jak je obslugiwać, jak na nich cwiczyc a na kazdych nowych zajeciach z fitnessu dawano mi insrtrukcje jak wykonywać cwiczenia itd Cała obsluga byla bardzopomocna, mila i zaangazowana:) Aha.. a co do wygladu to na silowni nie ma tylko samych wysportowanych lasek są również osoby które postanowiły zmienic coś w swoim zyciu i zawalczyć o swoją wagę. Proponuję spróbować się przełamać a jesli ci sie nie spodoba to pocwicz w zaciszy domowym w necie jest mnustwo filmików z treningami do ktorych nie trzeba miec specjalnych urządzeń czy niewiadomo jakiej sprawnosci fizycznej na początek polecam MelB jezeli nie uda Ci sie wykonac jej wszystkich cwiczen to sie nie martw bo z czasem i wytrwloscia ci sie uda:) pozdrawiam

Pasek wagi
Po 1 - przestań szukac wymówek. To co widze obecnie, to kogoś kto wie, że powinien, ale robi wszystko, zeby nic nie robić. To nie, tamto nie, tu sie wstydze, a tutaj boję. Spójrz prawdzie w oczy - zapuściłaś swoje ciało i teraz musisz znaleźć determinację i siłę, zeby wrócić. Po 2 - nie chudnie sią na siłowni ani na fitnesie. Chudnie się w domu, w kuchni. To co i jak jesz, ma 80% znaczenia. Możesz nie trenować wcale, odpowienio jeść i chudnąć, albo zatrenować się na śmierć, jeść nieodpowiednio i nie zgubić ani cm czy tam kg. Nie znaczy to, że bedziesz jadła słodycze, fastfoody itd. Mogą to być owoce, warzywa itd, a i tak waga pozostanie. ODPOWIEDNIE ODŻYWIANIE to jest podstawa. Po 3 - Skoro pytasz, to słuchaj. Potrzebujesz ruchu, żeby później móc ćwiczyć i poprawić wygląd odchudzanego ciała. Oczywiście najlepsza jest siłownia połaczona z aerobami, ale być moze na razie potrzebujesz nieco podwalin. Najbardziej odpowiednie wydają się być marsze. Najlepiej na powietrzu, ale jak nie, to na siłowniach są bieżnie. Zacznij powoli budować formę. Znajdź plan treningowy i go realizuj. Stopniowo zwiększaj obciążenia, co powinno być łatwiejsze, jeżeli będziesz chudła. Z czasem dojdziesz do tego, ze 1h trening na siłowni plus np 30 min treningu interwałowego na biezni będzie do przezycia. Wtedy będziesz mogła zacząć ćwiczyć na poważnie. ;) Powodzenia P.S. Wcale nie jest najtrudniej zacząć. Zacząć jest łatwo. Najtrudniej jest wytrwać.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.