- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
13 grudnia 2013, 17:00
Jakie jest wasze zdanie na temat makijażu podczas umiarkowanej aktywności fizycznej? Np. przejażdżka rowerem ze znajomymi, albo dojazd rowerem do pracy, albo wypad na rolki... Albo tusz do rzęs czy eyeliner podczas nawet intensywnego wysiłku?
- Dołączył: 2013-11-27
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1420
13 grudnia 2013, 17:36
Ja na co dzień noszę pełny makijaż, a na siłownię, basen, rower tylko tusz wodoodporny
13 grudnia 2013, 17:58
E tam. Moja twarz się kompletnie nie poci (w przeciwieństwie do np pupy) więc ćwiczę w makijażu i po treningu wyglądam róznie dobrze jak przed. Zmywać a potem znowu nakładać mi się nie chce.
- Dołączył: 2010-08-03
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 4397
13 grudnia 2013, 18:59
Ja maluję się zawsze i wszędzie, bez wyjątku. Do siłowni więc także chodzę umalowana i uwierzcie - mimo, że trenuję siłowo naprawdę ciężko i się pocę, to NIC mi znikąd nie spływa i mojemu makijażowi nic się nie dzieje w związku z tym 1,5 godzinnym treningiem oraz sauną na koniec.
I nie używam wodoodpornych kosmetyków, a moja cera jest w doskonałym stanie.
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2049
13 grudnia 2013, 19:13
Ja się pomaluję rano tylko tuszem i to makijaż na cały dzień,wieczorem ćwiczę i nie czułabym się komfortowo z podkładam,taki grubszy makijaż to do wyjścia.
- Dołączył: 2009-07-19
- Miasto: Irl
- Liczba postów: 2334
13 grudnia 2013, 22:53
Jak ide na silownie z rana to bez makijazu-robie go po a jak wieczorem to ide w makijazu i zmywam po silowni,ale preferuje cwiczenia z samego rana:)
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 1107
13 grudnia 2013, 22:54
Ja nawet na basenie mam makijaż
- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 444
14 grudnia 2013, 01:35
Tusz przy INTENSYWNYM wysiłku? To niemożliwe, a jeśli ktoś sądzi inaczej to najwidoczniej jeszcze z intensywnym treningiem do czynienia nie miał..
- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto:
- Liczba postów: 5376
14 grudnia 2013, 01:52
jak szłam na siłownię, to tylko machnęłam oczy tuszem żeby nie wyglądać jakbym miała zaraz zemdleć. do biegania na powietrzu/ćwiczeń w domu zawsze zmywam makijaż do zera. żadnego pudru mieszającego się z potem, fu fu.
ale luźny wypad z ludźmi na rower, nie jako forma treningu tylko umiarkowanego ruchu, to bym się malowała normalnie ;)
- Dołączył: 2009-09-14
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 782
14 grudnia 2013, 08:35
masz racje , jak raz rano zeszłam z treningu to źle oczy miałam zmyte z poprzedniego dnia tusz masakra ,wyglądałam jak czerwony klaun z czarnym pręgami :))
Edytowany przez eklerekk 14 grudnia 2013, 08:37