- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 441
17 listopada 2012, 11:14
Hej, chodzę na siłownię od 7 tygodni, po 4x na tydzień, zatem za mną już 28 wizyt, a że każda trwała przeszło godzinę, to i sporo pracy wykonałam... I co? I guzik. Nic się nie zmieniło. Żaden mój wymiar nawet nie drgnął, waga też bez zmian, cellulit wygląda dokładnie tak samo jak przed rozpoczęciem ćwiczeń. Ważę 62kg przy 171cm, udo 59cm, pupa w najszerszym miejscu 101-102cm i właśnie dolne partie ciała chciałam wyszczuplić.
W trakcie każdego treningu ćwiczę około 50minut cardio (najczęściej bieżnia lub orbitrek), do tego dochodzą ćwiczenia na maszynach na mięsień pośladkowy oraz przywodziciele i odwodziciele ud, na obciążeniach nie przekraczających 20kg, za to z dużą ilością powtórzeń, a na końcu oczywiście obowiązkowy stretching.
Dlaczego nie widzę żadnych zmian? Czy to zły program ćwiczeń? A może półtora miesiąca to za mało, żeby zobaczyć jakieś efekty? Nie chodzi o jakąś nagłą, diametralną zmianę, bo wszystko przychodzi z czasem - chodzi o to, że u mnie nic nie drgnęło, nie ma żadnego postępu... Co robić, nie wiem, na ile starczy mi silnej woli, żeby dalej tam chodzić (a naprawdę tego nie lubię, nie jestem sportową osobą), skoro nie mam żadnej nagrody za pracę włożoną w ćwiczenia...
17 listopada 2012, 12:43
Jurysdykcja, ale z tego co zrozumialam to autorce o spalanie kalorii i tracenie tluszyczku wlasnie sie rozchodzi :)
17 listopada 2012, 12:46
Swanie91 napisał(a):
Tez bym byla wkurzona... Przybije teraz gwozdz do trumny, gdyz wczoraj doznalam szoku! Po tygodniu cwiczen z Mel B dziewczyna uzyskala NIEWIARYGODNE efekty, ja przez kilka miesiecy ( zdecydowanie mniej intensywnego) odchudzania nie osiagnelam polowy tego:P Ponizej link do jej pamietnika. "Odmieniona i zakochana" Ale od dzisiaj tez zaczynam te 10-cio minutowki, moze tez mi pomogaTak jak dziewczyny radza- skontaktuj sie z jakims trenerem. Nie jestem absolutnie specjalista, ale jedyny pomysl jaki mi przyszedl do glowy to to, ze za szybko i zbyt intensywnie cwiczysz:) "Im bardziej się pocisz podczas ćwiczeń, im szybsze tętno osiągasz, tym więcej kalorii spalasz i szybciej chudniesz. To mit. Bardzo intensywny wysiłek, któremu towarzyszy szybkie tętno, buduje twoją wytrzymałość i wydolność, ale - uwaga - nie spala tłuszczu! Intensywny trening sprawia, że organizm czerpie energię z tkanki mięśniowej, a nie z tkanki tłuszczowej."
No właśnie to jest takie troszkę dyskusyjne.
Bo: ten kto zna cwiczenia z Ewą Chodakowską, wie, że są cholernie intensywne, dyszy się podczas nich jak parowóz, a tętno jest bardzo, bardzo szybkie. I ten kto jest w temacie wie też jakie efekty można dzięki tym cwiczeniom osiągnąc!
Kobiety z nią cwiczące tracą co tydzień po kilka centymetrów z obwodów, a ich ciała wcale nie przypominają takich pozbawionych mięśni ;)
- Dołączył: 2010-10-31
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 511
17 listopada 2012, 12:51
Napisz swój przykładowy jadłospis. Może to w diecie tkwi problem mimo, że wydaje Ci się, że jest dobrze.
17 listopada 2012, 13:01
Swanie91 napisał(a):
Jurysdykcja, ale z tego co zrozumialam to autorce o spalanie kalorii i tracenie tluszyczku wlasnie sie rozchodzi :)
Ok, może tak - lekkie ćwiczenia siłowe na maszynach na prawdę są bez sensu (autorka pisała coś o motylku). Albo raczej są jak napełnianie wanny szklanką. Można, ale są lepsze metody. Co do cardio - nie będę się wypowiadać, bo mam bardzo krytyczny stosunek do tej formy ćwiczeń.
Może się uprzedzam, ale przez pół roku siłowni, widziałam jedną (sic!) kobietę, oprócz mnie, która wkładała chociaż minimalny wysiłek w swoje ćwiczenia. I to było widać po jej ciele. Cała reszta obija się niemiłosiernie i chyba nawet nie mają świadomości, że to robią. Dlatego mnie nie dziwi, że ktoś ćwiczy przez dwa miesiące i nie ma postępów.
17 listopada 2012, 13:35
havre napisał(a):
Nicmniej napisał(a):
havre napisał(a):
cod3d napisał(a):
wyglada mi to na zly program cwiczen, niby nie powinno sie laczyc cwiczen cardio z silowymi. No i dieta musi byc dorbze ulozona, samo to ze jest i pijesz wode wiele nie mowi. Wez tez pod uwage ze cwiczenia ud na silowni nie musza wplynac na mneijsze obwody.
Namieszałeś. Trening cardio powinien się łączyć z ćwiczeniami siłowymi. Wtedy są o wiele lepsze efekty.
Też mam takie informacje.
Bo tak własnie jest. :) Cardio + siłowe = najlepsze efekty. :)
A gdzie mozna o tym poczytac?
Pewne jest ze laczenie kardio i silowych zle wplywa na mase miesniowa, a na miesniach powinno nam zalezec najbardziej przy odchudzaniu, bo na ich utrzymanie organizm przeznacza duzo kalorii, mamy wtedy wieksze dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. Dodatkowo duza utrata miesni sprzyja jojo pozniej.
Wg mnie wiec nie warto poswiecac miesni.
- Dołączył: 2012-11-13
- Miasto:
- Liczba postów: 86
17 listopada 2012, 13:39
do tego dochodzą ćwiczenia na maszynach na mięsień pośladkowy oraz przywodziciele i odwodziciele ud
zacznij ćwiczyć na wolnych ciężarach
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Pod Poziomkowym Krzaczkiem
- Liczba postów: 14712
17 listopada 2012, 13:57
Daj zdjęcia, bo nie wierzę...
17 listopada 2012, 14:30
Chickk napisał(a):
do tego dochodzą ćwiczenia na maszynach na mięsień pośladkowy oraz przywodziciele i odwodziciele ud zacznij ćwiczyć na wolnych ciężarach
Do wolnych ciężarów potrzebna jest asekuracja, nie uważasz?
Ja robię przysiady i wykroki ze sztangą na barkach tylko w takiej "garażowej" siłowni, gdzie ktoś zawsze mnie pilnuje. Nieraz miałam sytuację, że nie mogłam się przy ostatnim powtórzeniu podnieśc z przysiadu albo przy wykroku upadłam na kolano, i co wtedy?
Jak mam sobie poradzic ze sztangą bez niczyjej pomocy?
Pewnie wycwiczone osoby takich problemów nie mają, ale jak ktoś zaczyna to ciężko jest mu opanowac technikę.
A małymi obciążeniami nie ma co machac, bo co to da? Musisz się męczyc, musi byc ciężko.
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wien
- Liczba postów: 863
17 listopada 2012, 15:12
Tzn. Zawsze przed ćwiczeniami siłowymi 30 minut pedałowania na orbitreku. Później zabieraj się do ćwiczeń siłowych, ale..... uwaga.....ćwiczenia siłowe mogą nie dawać dobrych efektów, jak nie będziesz dobrze oddychać. Wiem głupio brzmi, ale ćwiczyłam z trenerem a miesiąc mi zeszło nauczyć się poprawnie technicznie ćwiczyć i oddychać. Jak będę machać bezwładnie rękami z ciężarkami to to nic nie da. Przeczytaj: Praktycznie patrząc na temat siłowni. Może ją znajdziesz na necie. Bez poprawnej techniki można sobie nie symetrycznie wyćwiczyć ciało, a później to naprawiać to uffff.... ja po 7 tygodniach miałam już tyci tyci minimalne efekty. Trzeba robić po kilka serii, a przerwa między seriami max. 30 sekund. między ćwiczeniami 3 minuty przerwy. Ja ćwiczyłam z zegarem :P zawsze patrzyłam na zegar.
P.S. ten orbitrek wcześniej to rozgrzewka, w dniach wolnych od ćwiczeń siłowych można dołączyć cardio. To chyba najlepsze rozwiązanie. Tzn. Dla Ciebie ćwiczenia siłowe to dokładnie ćwiczenia na rzeźbę. Jak chcesz moge Ci pokazać mój trening, ale tylko na prv.
Edytowany przez gosiaczeqq 17 listopada 2012, 16:04
- Dołączył: 2009-01-15
- Miasto: Swiss
- Liczba postów: 5248
17 listopada 2012, 15:21
Najpierw siłowe, potem cardio.