Temat: siłownia czy ruch na powietrzu?

ja jak na razie wykorzystuje pogode....szkoda mi kasy...zawsze znajdzie sie  ciagu dnia te 30 min kiedy nie pada:)

Ja bym ci poleciła siłownie ;)

ja zrezygnowalam z silowni bo w sumie 95 zl to duzo kasy. to co mam na maszynach (silowych) moge miec w domu

niestety aerobow powtorzyc nie da radym bo biezni nie ma, a na spacery specjalnie nie wychodze.
moge jedynie pocwiczyc z cd/dvd

Idź na siłkę jak się zrobi zimno tam zawsze miło i ciepło większa mobilizacja wśród tylu ludzi.

Jak narazie biegam, myślę że i w zimię nie zaprzestanę, choć spaliny samochodowe nie zachęcają... na szczęście moja uczelnia udostępnia nam siłownie, więc nie muszę martwić się o pieniądze (:

najlepiej mix

siownia mobilizuje a jak pogoda dopisuje to mozna porobic cos dodatkowo

Osobiście uważam, że jeżeli dla kogoś schudnięcie czy też wyrobienie tkanki mięśniowej jest sprawą ważną (jak dla mnie) to poświęcenie tych ok. 100zł miesięcznie jest niczym w porównaniu do efektów i przede wszystkim zdrowia :). Ja (może dlatego, że na utrzymaniu rodziców) nie zastanawiam się nad tym, że muszę poświęcić kilkadziesiąt złotych. Trzeba pamiętać, że robimy to dla siebie samych. I chyba lepiej wydać na aerobik/ siłownię niż na perfum, których mamy miliony :D. Podsumowując, serdecznie zachęcam do zapisania się na siłownie :)!

najlepiej przestać myślec i zacząć robić;P Możesz zarówno ćwiczyć sama w domu: aerobik, dywanówki itp, na siłowni w fitness klubie: gorąco polecam spinning, oraz na świeżym powietrzu: rower, bieganie, rolki;P Jedno nie wyklucza drugiego ;) Musisz tylko lubić to co robisz;P

Ja zdecydowanie polecam fitness zwłaszcza na dobry początek jesiennego dnia

_________________

Rodzina na swoim