Temat: Dlaczego nie chudnę?

Jestem zła na siebię i na wagę!!!

Trzymam dietę, nie jem kolacji, piję czerwoną herbatkę i wodę ... i chodzę na siłownie tak +/- codziennie tak na 1,5 godzinki (łącze aeroby z siłowymi). Moja waga niestety wzrosła zamiast maleć... Co prawda piję jak smok ale denerwujące jest to, że pomimo starań i hektolitrów wylanego potu nie tracę na wadzę.


Dlaczego tak jest? Jak sprawić, aby moja waga znowu zaczęła spadać?!

ylooonka napisał(a):

werka1468 napisał(a):

xxllxx napisał(a):

Mój jadłospis nie jest od dupę rozbić:Śniadanie I - KanapkiŚniadanie II - Jabłko i jogurtObiad - NormalnyPodwieczorek - Owoce 
Jest kiepsko..Śniadanie - ile jesz tych kanapek? Obiad - co znaczy normalny ? Podwieczorek - węgle powinniśmy jeść do godziny 14.
nie zgadzam się; jem owoce na podwieczorek między 17 a 18 i chudnę - owoce nie powinny być ostatnim posiłkiem, w ogóle same węglowodany nim nie powinny być. 

Czytając Twój pamiętnik widzę, że jednak nie do końca jesteś zadowolona z wyników odchudzania. Sama użyłaś słowa, że schudłaś " tylko " 5kg od marca..
Poza tym piszesz też o tym, że jesteś głodna po kolacji. Może jakby Twoj podwieczorek był bardziej wartościowy (zamiast tych owoców) to nie byłabyś głodna? Pomyśl o tym.
Pasek wagi

werka1468 napisał(a):

ylooonka napisał(a):

werka1468 napisał(a):

xxllxx napisał(a):

Mój jadłospis nie jest od dupę rozbić:Śniadanie I - KanapkiŚniadanie II - Jabłko i jogurtObiad - NormalnyPodwieczorek - Owoce 
Jest kiepsko..Śniadanie - ile jesz tych kanapek? Obiad - co znaczy normalny ? Podwieczorek - węgle powinniśmy jeść do godziny 14.
nie zgadzam się; jem owoce na podwieczorek między 17 a 18 i chudnę - owoce nie powinny być ostatnim posiłkiem, w ogóle same węglowodany nim nie powinny być. 
Czytając Twój pamiętnik widzę, że jednak nie do końca jesteś zadowolona z wyników odchudzania. Sama użyłaś słowa, że schudłaś " tylko " 5kg od marca.. Poza tym piszesz też o tym, że jesteś głodna po kolacji. Może jakby Twoj podwieczorek był bardziej wartościowy (zamiast tych owoców) to nie byłabyś głodna? Pomyśl o tym.

jasne, że wolałabym więcej ale z moją przemianą materii, która jest do kitu, to jest i tak bardzo dobry wynik a ja jednak nie patrzę na wagę tak jak na cm  widziałam pamiętniki dziewczyn, które schudły prawie 2 razy więcej a mniej im ubyło w cm. Jak któraś mądra vitalijka kiedyś napisała, patrz na cm, bo wagi na czole nie nosisz ;) a to, że raz w pamiętniku napisałam, że mnie atak głodu złapał nie oznacza, że codziennie chodzę głodna - tym bardziej, że oprócz podwieczorku jem jeszcze kolację, czyli standardowo 5 posiłków dziennie :) i jestem pod opieką specjalisty dietetyka :)a poza tym mam bardzo duże tendencje do gromadzenia wody w organizmie - jestem po badaniach i z tarczycą czy nerkami jest ok, a mimo to mój organizm magazynuje H2O "pasjami", jakby się przygotowywał na wielka suszę :)
a poza tym 2.133 kg spadku na miesiąc czyli ok. 0,5 kg tygodniowo to jest zdrowe odchudzanie :)

ylooonka napisał(a):

a poza tym 2.133 kg spadku na miesiąc czyli ok. 0,5 kg tygodniowo to jest zdrowe odchudzanie :)
wiesz jak się walczy z woda zatrzymywana w organizmie?
trzeba dużo pić.

nie żartuje.
jeżeli organizm dostaje mało płynów, to je zaczyna magazynować. tak jak z jedzeniem - mało dostaje, to przechodzi w tryb oszczędzania i magazynuje zapasy.

może tutaj leży problem.

pzdr

rafalmruk napisał(a):

ylooonka napisał(a):

a poza tym 2.133 kg spadku na miesiąc czyli ok. 0,5 kg tygodniowo to jest zdrowe odchudzanie :)
wiesz jak się walczy z woda zatrzymywana w organizmie?trzeba dużo pić.nie żartuje.jeżeli organizm dostaje mało płynów, to je zaczyna magazynować. tak jak z jedzeniem - mało dostaje, to przechodzi w tryb oszczędzania i magazynuje zapasy.może tutaj leży problem.pzdr

 wiem o tym, codziennie 1.5 l wody u mnie to standard + do tego jakieś herbatki, soki czy kawa :) w porywach dochodzę nawet do 3l czystej niskosodowej mineralki ;)

ylooonka napisał(a):

werka1468 napisał(a):

ylooonka napisał(a):

werka1468 napisał(a):

xxllxx napisał(a):

Mój jadłospis nie jest od dupę rozbić:Śniadanie I - KanapkiŚniadanie II - Jabłko i jogurtObiad - NormalnyPodwieczorek - Owoce 
Jest kiepsko..Śniadanie - ile jesz tych kanapek? Obiad - co znaczy normalny ? Podwieczorek - węgle powinniśmy jeść do godziny 14.
nie zgadzam się; jem owoce na podwieczorek między 17 a 18 i chudnę - owoce nie powinny być ostatnim posiłkiem, w ogóle same węglowodany nim nie powinny być. 
Czytając Twój pamiętnik widzę, że jednak nie do końca jesteś zadowolona z wyników odchudzania. Sama użyłaś słowa, że schudłaś " tylko " 5kg od marca.. Poza tym piszesz też o tym, że jesteś głodna po kolacji. Może jakby Twoj podwieczorek był bardziej wartościowy (zamiast tych owoców) to nie byłabyś głodna? Pomyśl o tym.
jasne, że wolałabym więcej ale z moją przemianą materii, która jest do kitu, to jest i tak bardzo dobry wynik a ja jednak nie patrzę na wagę tak jak na cm  widziałam pamiętniki dziewczyn, które schudły prawie 2 razy więcej a mniej im ubyło w cm. Jak któraś mądra vitalijka kiedyś napisała, patrz na cm, bo wagi na czole nie nosisz ;) a to, że raz w pamiętniku napisałam, że mnie atak głodu złapał nie oznacza, że codziennie chodzę głodna - tym bardziej, że oprócz podwieczorku jem jeszcze kolację, czyli standardowo 5 posiłków dziennie :) i jestem pod opieką specjalisty dietetyka :)a poza tym mam bardzo duże tendencje do gromadzenia wody w organizmie - jestem po badaniach i z tarczycą czy nerkami jest ok, a mimo to mój organizm magazynuje H2O "pasjami", jakby się przygotowywał na wielka suszę :)

Spoko, przecież nie będę się sprzeczać ;)  Ja widzę efekty zarówno na wadze jak i na miarce :)
Moja przemiana materii również woła o pomstę do nieba, a jednak chudnę więcej. Pozostaję przy swoim zdaniu.
Pasek wagi
ale tu nikt nie ma zamiaru się sprzeczać. Ty wiesz co Ci służy, ja wiem co mi i do tego mam wsparcie specjalisty i jest dobrze.
'' Jak któraś mądra vitalijka kiedyś napisała, patrz na cm, bo wagi na czole nie nosisz ;) '' Moje słowa, haha :) jak zapamiętała ;) dobrze, dobrze, taka prawda :)
Pasek wagi

dariak1987 napisał(a):

'' Jak któraś mądra vitalijka kiedyś napisała, patrz na cm, bo wagi na czole nie nosisz ;) '' Moje słowa, haha :) jak zapamiętała ;) dobrze, dobrze, taka prawda :)

bo dobra rada :) pomogła mi zmienić podejście do mojego odchudzania ;)

Jestem wdzięczna, bo zaczęłam jeść kolacje i ruszyła waga w dół!

DZIĘKI 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.