- Dołączył: 2012-04-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 59
18 kwietnia 2012, 21:19
Witam
Zastanawiam się jak to jest z tym Cardio. Na siłowni 4 razy dziennie mamy 20 min zajęcia Cardio na maszynach aerobowych (równie dobrze można to robić na orbitreku) zarówno trenerzy mówią jak i na plakatach jest napisane że : trening Cardio jest najlepszy na spalanie tłuszczu. Faktycznie - spala się dużo kalorii ale...
Trening aerobowy mający na celu spalanie tłuszczu powinien być długi i jednostajny bo : przy bieganiu przez pierwsze 20 min spalany jest glikogen z mięśni a dopiero później zapasy tłuszczowe, Taki trening powinien trwać minimum 30 min optymalnie 60 min.
Więc jak to jest z tym Cardio???
Bo nie daje mi spokoju.
Zapraszam też na mój Blog
KLIK właśnie obszerny artykuł o bieganiu - pozdrawiam :) 18 kwietnia 2012, 21:22
A co wszystkie cwiczenia ogolnie trwaja 20 minut?
Edytowany przez zi0mus 18 kwietnia 2012, 21:22
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 8
18 kwietnia 2012, 21:22
Właśnie przeszperałam internet w poszukiwaniu info na ten temat poniewaz tez mnie to ciekawi... Ja postanowilam sobie jazde na rowerze stacjonarnym 5 dni w tygodniu po 1h... ciekawe jaki bedzie efekt...
- Dołączył: 2012-04-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 59
18 kwietnia 2012, 21:27
Nie wszystkie ale właśnie Cardio. Składają się z 4 faz
Pierwsza z rozgrzewką 7 min
Druga 4 min
Trzecia 4 min
Czwarta + cool down 5 min
W sumie 20 min intensywność od 50% do 100 % W przedostatniej minucie biegniemy na swoje 100%
18 kwietnia 2012, 21:30
lepsze aeroby,ponieważ są to ćwiczenia tlenowe, a właśnie tlen jest niezbedny do spalania tłuszczu. Możesz robić interwały to połączenie cardio z faza odpoczynku w której masz czas na dotlenienie organizmu.
- Dołączył: 2012-04-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 59
18 kwietnia 2012, 21:34
Wiem ale to oznacza że Cardio nie zalicza się do aerobów? Myślałam ze wszystko na bieżni jest aerobowe
18 kwietnia 2012, 21:40
Cardio to ćwiczenia beztlenowe ze wzgledu na swoją intensywność, organizm przełącza się na inny tryb niż przy aerobach i dlatego ćwiczenia tlenowe są efektywniejsze. Aeroby kończą się mniej więcej tedy gdy nie możesz już biec i mówić jednocześnie ( w sensie sprawia ci to kłopot). Cardio to anaeroby, poczytaj o nich fachowo, jeśli jesteś zainteresowana :)
18 kwietnia 2012, 21:40
A wszystkie?
Cwiczenia Cardio to Aeroby z odpowiednim tetnem. Lol co za bzdury to pisanie ze to beztlenowe.
Edytowany przez zi0mus 18 kwietnia 2012, 21:42
18 kwietnia 2012, 21:49
zi0mus napisał(a):
A wszystkie?Cwiczenia Cardio to Aeroby z odpowiednim tetnem. Lol co za bzdury to pisanie ze to beztlenowe.
Proszę bardzo dla pana specjalisty:
Po lekturze kilku artykułów z szeroko pojętej
branży Wellness, zauważyłem, że powstaje sporo nieścisłości i przekłamań
związanych z treningiem na urządzeniach Cardio.
Trening
ten zwany często mylnie aerobowym może być wykonywany na wiele sposobów
i każdy z nich działa na nasz organizm nieco inaczej. Postaram się dość
klarownie wyjaśnić te różnice oraz czynniki od których zależą.
To
czy trening jest aerobowy (tlenowy), czy anaerobowy (beztlenowy),
zależy od jego intensywności w stosunku do naszych możliwości. Ten sam
wysiłek będzie dla jednego człowieka lekkim wysiłkiem tlenowym a u
drugiego spowoduje mocne zakwaszenie mięśni.
Stopniując intensywność możemy wymienić:
-
Typowy trening Cardio –
intensywność do 60% tętna maxymalnego (przypomnę, że średnio
statystycznie tętno maksymalne można wyliczyć ze wzoru 220 – wiek), jest
to intensywność odpowiednia do wstępnej części rozgrzewki oraz do
utrzymywania w dobrej formie naszego układu sercowo-naczyniowego. Forma
ruchu szczególnie polecana osobom starszym, z nadciśnieniem oraz po
zawałach.
http://aktywni.pl/aktualnosci/typowy-trening-cardio/
Dalej jak będzie się chciało czytać to masz wyjaśnioną subtelną róznicę w cardio i beztlenowych. Zależy oczywiście od intensyności treningu: i bardziej intensyny tym bliżej beztlenowych. Pozdrawiam
18 kwietnia 2012, 21:51
Nie uda mi się skopiować wszystkiego bo nie korzystam z komputera, zachęcam do pełnej lektury.