- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 254
18 stycznia 2012, 17:02
hej, tak zastanawia mnie Wasze zdanie w tej kwestii - czy trenowanie któregoś z wyżej wymienionych sportów jest dobrym pomysłem podczas diety? a jeśli tak to który wpłynąłby korzystniej i dlaczego? :>
- Dołączył: 2010-12-13
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 18
8 kwietnia 2012, 17:27
Hmm w sumie tak jest :)
Bo nawet jeśli ktoś wiąże swoją kariere z boksem tylko i wyłącznie to każda inna forma da mu możliwość rozwinięcia się co będzie rzutować na docelową technike :)
Mam kolegów którzy trenując taekwondo dorzucają sobie BJJ i MT właśnie żeby się rozwijać:)
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
11 kwietnia 2012, 12:21
Żyjecie po świętach? Bo ja ledwie :)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 254
12 kwietnia 2012, 14:14
no ja jeszcze mialam do tego urodziny w poniedziałek więc podobnie ;p ale za to moja waga ma sie dobrze co bardzo mnie dziwi, gorzej z treningami ale to sie nadrobi jak znajde czas :)
- Dołączył: 2006-11-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 316
12 kwietnia 2012, 16:02
ja też ledwie, ale dziś na drugi trening w tym tygodniu idę. miały być trzy, ale we wtorek wymiękłam.
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
13 kwietnia 2012, 09:07
No to spóźnione życzenia urodzinowe Dominatowymiatologika
Ja ostatnio mam problem z definicją odpoczynek........przychodzę do domu i padam spać. Jak nie treningi to spotkania towarzyskie albo jeszcze inne atrakcje :)
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 254
13 kwietnia 2012, 21:03
a dzięki ;D
kurde, wgl tak mnie męczy jedno pytanie ze az zapytam - czy Wasi faceci tez są tacy anty do sportów walki? bo malo ze mi motywacja spada ostatnio przez ta kontuzje to jeszcze zrzędzi taki za uchem że to nie dla kobiet ;p
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
17 kwietnia 2012, 16:29
Nie ma faceta nie mam problemu :)
- Dołączył: 2006-11-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 316
18 kwietnia 2012, 12:14
Basikaa napisał(a):
Nie ma faceta nie mam problemu :)
buahahahaha wyjęłaś mi to z ust :P miałam napisać to samo ;)
ja dziś na trzeci trening w tygodniu ... po poniedziałku mam obolałe mięśnie, ale co tam - idę. Ostatnio jest to co tygryski lubią najbardziej, czyli napierdzielanie w tarcze, różne kombinacje ciosów
pot po dupie ścieka, ręce mdleją, ale to lubimy :D
Przez jakiś czas będę chodzić na 4 treningi w tygodniu - kozak będę, a co :]
- Dołączył: 2012-01-17
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 254
18 kwietnia 2012, 20:41
chyba tez tak musze załatwić ten problem ;p
wow, to widze treningi konkretnie ida, gratuluje i zazdroszcze motywacji, oby tak dalej :)
- Dołączył: 2012-01-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 436
19 kwietnia 2012, 09:07
No szalejesz dziewczyno :)
U mnie ostatnio posucha treningowa, w piątek zaliczyłam co prawda pierwszy trening kick boxingu i do tej pory ciężko mi się chodzi :)
Jednak szorowanie na bosaka bo podłodze (rozwalającej się) nie jest przyjemnym uczuciem :)
Racjona próbowałaś kiedyś coś takiego jak CrossFit? Tam to dopiero pot z dupy ścieka :P Więc jeśli lubisz to uczucie to polecam :)