Temat: jaki krokomierz polecacie?

pytanko do tych ktorzy juz posiadaja krokomierze...jaki polecacie, jakiej firmy? czy taki za 8zl z allegro dziala jak nalezy? i czy w ogole uwazacie ze to dziala, czy raczej to sciema?
 w jakis starych postach na forum czytalam ze ktos kupowal w sklepie Vitalii...hmmm istnieje jeszcze ten sklep?
No więc powiem wam moje drogie, że moj krokomierz dotarł wczoraj rano :) Testowałam go cały dzień i powiem wam, że to naprawdę działa :) o dziwo..
Zaryzykowałam i kupiłam na allegro.. może nie jakiś super ale w średniej cenie bo kosztował 33zł
Działa na zasadzie wahadełka.. Po przyczepieniu do paska (ja przyczepiłam do jeansów) mierzy każdy krok. Dodatkowo można ustawic długośc kroku, wagę. Ma licznik spalonych kalorii i przełączk trybu bieg/ marsz :) Bardzo fajny
no i oczywiście pokazuje jeszcze przebyty dystans :)
pistaccio to pochwal sie ile juz krokow zrobilas i ile kcal spalilas? 
hmm ;) jak pisałam wcześniej... krokomierz dotarł dopiero wczoraj tak więc mogę przedstawic wam tylko wczorajszy wynik. Dzień miałam średnio aktywny. Przeszłam 8027 kroków i spaliłam 372 kcal :) tylko przy samym chodzeniu.
Chciałam miec krokomierz, ponieważ mi zawsze wygasa zapał.. i lubię miec jakiś cel. Nie lubie chodzic czy biegac bez celu. Tak więc pomyślałam sobie, że jak nabędę krokomierz to będzie mi wskazywał przebyty dystans i motywował, żeby przebiec lub przejśc jeszcze więcej :) Poza tym, będę wiedziała czy robię postępy- a to też jest ważny czynnik podtrzymujący zapał, prawda? :)
mrsszaya-> 1000 kroków to z pewnością robisz :) Muszę, przyznac, że wiedząc że mam przypięty krokomierz nawet celowo chcę zrobic więcej kroków. hi hi:) Chodzę w kółko bez celu, wyręczam innych, żeby tylko zrobic jak najwięcej kroków :) Dzisiaj nawet przeszłam się o jeden przystanek dalej i dopiero tam wsiadłam w mój autobus :) szaleństwo.. :)
no to ja mam dokladnie tak samo, tez by mnie motywowalo, "zeby jeszcze do równego tysiąca" albo do równej setki itp ;)
a naprawde nie wiem czy tysiac zrobie bo siedze naprawde cale dnie w domu z małym ciagle chore dzieciaki mam wiec nei ma jak z nimi nawet na spacer wyjsc. tak wiec tyle co do kuchni i do kibelka pojde a tak to przy kompie ciagle.... :-(
hm.. no tak. Ale naprawdę przez cały dzień to 1000 na 100% zrobisz jak nie więcej. Wiesz co.. to może odpuśc sobie na razie myślenie o tych krokach i zastąp czymś innym np. pocwicz pół godzinki przy wieczornym filmiku ;) to naprawdę działa. Ja teraz już liczę wszystko.. ile kcal spalę jak zmywam, odkurzam, piszę ;) w wolnej chwili skaczę na skakance :) każda aktywnośc zbliża nas do upragnionej sylwetki, prawda? ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.