22 lutego 2008, 11:59
może mój problem wyda się śmieszny ale chcę o coć zapytać...
Jestem katoliczką. Teraz jest Wielki Post. Chcę schudnąć, wiem że do tego są potrzebne ćwiczenia. Ale jedyne spalanie kcal, które jeszcze u mnie może trochę wytrwać to taniec. Przy gimnastyce, bieganiu nie wytrwam dłużej niż tydzień. Zatem co myślicie? Czy taniec w Wielkim Poście nie na imprezie a w ramach ruchu jest grzechem?
22 lutego 2008, 13:32
Taniec byłby grzechem w klubie, dyskotece itp. Tak nam w liceum katecheta mówił...
22 lutego 2008, 13:42
To juz jest stare , nawet ksiadz pozwolil juz w tych czasach "Wielkiego postu" tanczyc , wiec problemu nie widze. Pozdrawiam :-)
- Dołączył: 2008-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2072
22 lutego 2008, 14:49
Ja byłam pseudo-zawodową tancerką - treningi praktycznie codziennie, turnieje... to była ciężka praca a nie zabawa. Sport. Gdybyś nie mogła tańczyć to ja tym samym nie mogłabym ćwiczyć na swoim orbitreku. Tak więc spokojnie, tańcz, ćwicz z uśmiechem, czemu nie? Ważne jak czujesz, czy masz czyste sumienie.
- Dołączył: 2011-03-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2
16 marca 2011, 23:46
> Ja tez mialam ostatnio taki problem, bo u mnie
> teraz jest sezon na 18stki:) Wiec pytalismy
> ksiedza.. Dowiedzielismy sie, ze przykazanie iz
> nie wolno bawic sie w Poscie jest zniesione.. nie
> ma juz tego zakazu.. Zreszta ksiadz powiedzial, ze
> najwazniejsze jest duchowe jego przezywanie,a nie
> takie na pokaz.. Ale reasumujac mozna sie bawic i
> to nie jest grzechem:)
Szczerze mówiąc tresć nowego przykazania kościelnego brzmi: "Zachowywać nakazane posty i wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych, a w
okresach pokuty powstrzymywać się od udziału w zabawach.", więc nie wiem skąd informacje że zakaz został zniesiony.
19 marca 2011, 21:23
Dziewczynka jako dyplomowany teolog mówię Ci tańcz!!! To nie jest grzech, to są ćwiczenia a nie impreza całonocna nakrapania itp.
Tańcem też chwalić Pana można nie tylko na kolanach :) a szczęśliwe dziecko to i szczęśliwy Rodzic :)
Edytowany przez veabrix 19 marca 2011, 21:23
27 marca 2011, 15:05
Chyba bym się zastrzeliła, gdyby mi zakazali tańczyć ;P. Taniec dla samej siebie to forma relaksu, a tego jeszcze nikt nie zabronił :D