- Dołączył: 2007-10-16
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 685
17 grudnia 2007, 09:46
3, 2, 1, ... staaaaart!
Etapy „tour de równik”
Ruszamy z:
1.Demokratycznej Republiki Konga-1366 km.
2.Kongo-455 km
3.Gabon-500 km
4.Gwinea Równikowa-182 km
5.Ocean Atlantycki-6736 km
6.Brazylia-2094 km
7.Kolumbia-637 km
8.Ekwador-546km
9.Ocean Spokojny-11280 km
10. Kiribati-455 km
11.Ocean Spokojny-4550 km
12.Indonezja-3916 km
13.Ocean Indyjski-2360 km
14.Malediwy-364 km
15.Ocean Indyjski-3270 km
16.Somalia-182 km
17.Kenia-728 km
18.Uganda-455 km 22 listopada 2009, 21:51
Witam w kończącej się niedzieli.......
Za dzisiaj podaję uffff............. 65 km = 6506 km
- Dołączył: 2007-10-10
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 280
23 listopada 2009, 11:50
Przez ten torcik upieczony przez synową na wadze przybyło 1 kilo teraz nadrabiam to co sobie pofolgowałam
18.11 - 30 km
19.11 - 40 km
20.11 - 20 km
21.11 - 20 km
razem = 10780 km
Miłego tygodnia Buziaczki
- Dołączył: 2007-06-19
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 8484
23 listopada 2009, 14:30
Ewuniu - urodziny są raz na rok, więc miałaś prawo sobie pofolgować :) A poza tym z twoim zapałem do pedałowania, to zrzucisz to w mig :)
23 listopada 2009, 16:26
Ewuniu.
Izunia ma rację... Dasz radę ten kilogram pokonać...
Sądzę, że ten kilogram nie zdążył się utrwalić...
Tyle co jeździsz na rowerku, to w mig zniknie...
Nie wiem, czy nawet nie dodał ten torcik energii Twojemu
organizmowi do dalszego wysiłku...Taki szok jedzeniowy potrafi
jeszcze bardziej pomóc w szybszym zbijaniu wagi...
- Dołączył: 2007-10-10
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 280
24 listopada 2009, 08:18
W tydzień na pewno zgubie ten kilogramek ale w piątek i w niedzielę znowu się szykują uroczystości urodzinowe u wójka i u mojej Mamy A tym bardziej że mama już zaczyna się przygotowywać do niedzieli i byle czego nie zrobi i przykro by jej było by gdyby wszystkiego nie spróbować
Miłego choć u mnie deszczowego dnia Buziaczki
- Dołączył: 2007-06-19
- Miasto: Chicago
- Liczba postów: 8484
25 listopada 2009, 06:06
To tak jak u mnie :) W czwartek mamy Dzień Dziękczynienia.To chyba największe amerykańskie święto.Będzie pieczony indyk i inne smaczne rzeczy :)
20 listopada - dodatkowo 20 km
22 listopada - 40 km
23 listopada - 30 km
24 listopada - 24 km
razem = 7540 km
Edytowany przez izunia2007 25 listopada 2009, 06:13
25 listopada 2009, 22:44
Izuniu.
Wszystkiego Najlepszego.... I pysznego indyka życzę..
25 listopada 2009, 22:46
Ewuniu..
No tak.... Co się nie zrobi dla mamy...
Ja dzisiaj miałam w pracy imieniny dyrektorki i koleżanki...
I pojadłam ile wlezie...... uffffff.....
25 listopada 2009, 22:47
Dzisiaj 25.11 rowerek - 30 km = 6598 km
- Dołączył: 2007-10-10
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 280
26 listopada 2009, 08:34
Uffff.... to ja będę mówić w pią tek a na pewno w niedzielę
Ale to nic..............Póżniej się to odrobi
Izuniu ...........ja też życzę smacznego indyczka