- Dołączył: 2010-09-04
- Miasto:
- Liczba postów: 209
23 listopada 2011, 18:19
Witam,
mam pytanko ktore mnie ostatnio meczy...a mianowicie ile sportu powinno sie uprawiac aby schudnac..a nie przemeczyc organizmu i czy wogole mozna przemeczyc???
czytalam w Tombaku ze najlepiej co drugi dzien aby byly przerwy na zregenerowanie sie,
czy moze codziennie a weekendy wolne tak jak ja ostatnio robie, od pon do pt jestem codziennie-jezdze na steperze 45 min, potem cwiczenia na brzuch, nogi ramiona a potem ide na fitness, step albo pump. Czy to nie za duzo?? dzis nie poszlam, dalam sobie wolne ale mam z tego powodu mega duze wyzuty
a wy jak sadzicie????
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
24 listopada 2011, 12:11
Ćwiczyłam tyle co Ty tylko stepppera więcej,minimum godzina w górę.
Dlamnie nie było za dużo ,a ciało jak marzenie..ehh czemu teraz mi się tak nie chce?:(
1 grudnia 2011, 10:10
Kiedy w koncu przestaniecie myslec, ze od ćwiczen silowych bedziecie wygladac jak kulturystki i miesnie wam sie rozrosną ?
Owszem jak się wpier***a więcej niż się potrzebuje to wtedy się urośnie (i to nie zawsze jesli chodzi o mięśnie)
Ale jeśli się obetnie kalorie i ćwiczy się siłowo - nie ma szans na rozrost mięsni jak u kulturystów
Mięśnie pomagają spalać tłuszcz, a jak jeszcze się zastosuje przy tym racjonalną dietę redukcyjną to NIE MA SZANS PRZYPAKOWAĆ
Uświadomcie to sobie w końcu...........
Odsylam do tego forum : http://www.sfd.pl/Ladies_SFD-f403.html
Edytowany przez chudapanna 1 grudnia 2011, 10:09