- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 listopada 2022, 22:33
Nigdy nie ćwiczyłam nic poza jogą yin i hatha skończyłam 58 lat i chcę zacząć. To musi być coś lekkiego w pozycji siedzacej na podłodze lub leżącej. Chodzi mi o cos skutecznego siłowego do zrobienia w seriach. Cwiczenia tylko w domu. Mam obciążniki na kostki i ramiona 1 kg. Radzćie coś bo nie wiem gdzie szukać. Książek nie ma, a machać nogami bez widocznych postępów to nie dla mnie, bo bez mobilizacji szybko sie zniechęce. Nie znoszę ruchu i mam chory kręgosłup w odcinku lędźwiowym.
Edytowany przez araksol 13 listopada 2022, 22:35
14 listopada 2022, 08:28
Bosh. Głowa boli jak się to czyta. Ma być szybko, krótko skutecznie a jednocześnie bez wysiłku, przy zerowej kondycji, braku motywacji i zdrowia. Araksol takich ćwiczeń nie ma.
14 listopada 2022, 09:09
Przy słabej kondycji nie da się robić intensywnych ćwiczeń. To logiczne prawda?
Brzucha się nie zlikwiduje ćwiczeniami- to kwestia przede wszystkim diety(chyba że ktoś jest szczupły i ma mało tłuszczu, ale to nie twój przypadek)
Cenisz mądrość sprzed lat to ci przypomne że bez pracy nie ma kołaczy i co nagle to po diable.
Trzecia i najważniejsza kwestia- jednostronne ćwiczenia, z dużą /rosnąca ilością powtorzen- efekt dadzą mizerny( jeśli wytrwasz w ogóle) a spora szansa że sobie zrobisz krzywdę (kręgosłup)
Zelazna zasada ćwiczeń "na brzuch" jest taka że trzeba wzmacniać równolegle mięśnie grzbietu. I trzeba wiedzieć jak to robić(czyli to co radzą dziewczyny)
Zdrowy rozsądek wskazuje- zacznij od ogólnych zestawów i popraw kondycję przez parę miesięcy. Dołóż dietę. Najlepszy efekt daje mieszanie treningów, a nie klepanie bez myślenie milionów powtórzeń. Na YOUTUBE jest pełno treningów, zestawów, np na miesiac. Zaczynasz od bardzo początkującej, widzisz postęp to zwiekszasz intensywność.
Poprawianie kondycji wymaga jednak lekkiego przyspieszenia tętna, zadyszka to nic złego. Nie ma postępu bez podnoszenia poprzeczki w kierunku granicy możliwości. Dla mnie sygnałem że robię dobry, odpowiedni trening- jest lekkie zmęczenie i tak spocenie... No a ty pot wykluczasz...
No ale lepiej szukać mitycznego Graala fitnessu- jak się nie zmęczyć a mieć szybko świetne efekty. Jak znajdziesz daj znać :)
14 listopada 2022, 10:57
No cóż, otyłość brzuszna to coś zupełnie innego niż słabe mięśnie brzucha. Oczywiście dobrze jest je wzmacniać (bo wspomogą kręgosłup), ale efekty nie będą szybko widoczne.
Jeśli znajdziesz sposób jak mieć efekty bez wysiłku- daj znać, proszę.