Temat: tai chi

Czy jest tu ktoś kto sie chce uczyć tai chi przez internet. Pierwsza lekcja jest darmowa. Kolejne niedrogie. Znalazłam stronkę i ćwiczę...:) A może osoby chcętne na wyzwanie tego typu?

Pasek wagi

Ja jestem zdania, że joga, tai chi czy sztuki walki wymagają realnej fizycznej obecności nauczyciela, który choćby poprawi, bo widzi, jak ktoś coś źle robi. 

no ja nie mam na to szansy. tylko książki albo kursy video mozliwe...

Pasek wagi

ggeisha napisał(a):

Ja jestem zdania, że joga, tai chi czy sztuki walki wymagają realnej fizycznej obecności nauczyciela, który choćby poprawi, bo widzi, jak ktoś coś źle robi. 

bylam 1 rok na zajeciach i moge tylko potwierdzic - nie robimy tego dobrze , myslac ze robimy dobrze - tu potrzebny jest  "mistrz". Nie wydaje mi sie tez ze  to cos co pomoze w kwestii odchudzania czy sprawnosci - moze sie myle. To moje zdanie po roku kursu z instruktorem na zywo. Wybralabym juz raczej cwiczenia rozciagajace typu callanetiks - w przypadku osob , ktore nie lubia  szybkich, skocznych cwiczen typu ZUMBA.

Zaciekawiłyście mnie- mam jakaś książkę o Tai chi z masą zdjęć- nie ukrywam-od dawna jedynie w fazie planów z braku czasu -nawet specjalnie się w nią nie wgłębiałam, ale wpadło mi w oko stwierdzenie, że ćwiczyć każdy może, może wybrać sobie jakieś tam sekwencje ruchów,własny układ i nie potrzebuje realnego szkolenia by skorzystać z dobrodziejstw.. Aż muszę jej w weekend poszukać bo nie wiem gdzie wsadziłam i doczytać dokładniej...

Berchen napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Ja jestem zdania, że joga, tai chi czy sztuki walki wymagają realnej fizycznej obecności nauczyciela, który choćby poprawi, bo widzi, jak ktoś coś źle robi. 
bylam 1 rok na zajeciach i moge tylko potwierdzic - nie robimy tego dobrze , myslac ze robimy dobrze - tu potrzebny jest  "mistrz". Nie wydaje mi sie tez ze  to cos co pomoze w kwestii odchudzania czy sprawnosci - moze sie myle. To moje zdanie po roku kursu z instruktorem na zywo. Wybralabym juz raczej cwiczenia rozciagajace typu callanetiks - w przypadku osob , ktore nie lubia  szybkich, skocznych cwiczen typu ZUMBA. [/quote

Dokładnie.

Zupełnie inna półka

ggeisha napisał(a):

Ja jestem zdania, że joga, tai chi czy sztuki walki wymagają realnej fizycznej obecności nauczyciela, który choćby poprawi, bo widzi, jak ktoś coś źle robi. 

Potwierdzam aczkolwiek moim zdaniem odnosi się to do większości sportów czy to joga, bieganie czy wyciskanie ciężarów.

no niestety moj trener w tej chwili lekcji prywatnych nie daje, a ja dojechać nie dojadę. Muszę ćwiczyć sama i na razie sobie chwalę tak jak jogę.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.