Temat: Pytanie o bieganie i nie tylko.

Od niedawna jestem na diecie i mam pewne obawy przed bieganiem i innym wysiłkiem. Nie widzę problemu w godzinnym truchcie 3-5 razy w tygodniu i codziennej jeździe na rowerze przez wiosnę i lato, ale jesienią zaczynam zaoczne studia i idę do pracy. Nie sądzę bym miała czas/ochotę ćwiczyć tak często, tu pojawia się pytanie, czy cały wysiłek włożony w poprawę kondycji czy zrzucone kg pójdzie na marne?
Czy jeśli ograniczę bieganie to będę musiała zmniejszyć ilość spożywanych kcal? Zakładam, że będę wtedy ważyć ok 60 kg, a zrzucanie ostatnich kilogramów jest trudniejsze i bardziej czasochłonne, a nie chce dodatkowo obcinać kcal.

Wiem, że może brzmi to trochę chaotycznie lub irracjonalnie, ale zależy mi na odpowiedzi na pytania
Na orbitreku pracuje więcej partii mięśni. Zresztą ja na orbitreku czuję, że ćwiczę, daje efekt podobny do biegania, przynajmniej w moim odczuciu;)
Sadze, ze jezeli bedziesz zdrowo jesc i cwiczyc powiedzmy 3 razy w tygodniu to wage  i kondycje powinnas miec ok :)
Więc żebym nie była niesłowna to dodam, że od dzisiaj zaczynam biegać, a od ponad tygodnia jeżdżę na rowerze 1,5-2h dziennie:)

Nie wyobrażam sobie żebym po 8 godzinach w pracy miała ochotę na ćwiczenia

Dla chcącego nic trudnego! Ja wstaję 1,5 godziny przed pracą żeby zaliczyć gimnastykę, a zaraz po 8 godzinnej zmianie, zakładam dres i adidasy, by przez kolejną godzinę biegać. Trzeba umieć czerpać z tego przyjemność, i trzeba wiedzieć o co toczy się gra.
Pasek wagi
Zdanie trochę wyrwane z kontekstu bo wspomniałam też o nauce
Teraz też ćwiczę przed szkołą i po szkole, jednocześnie przygotowuje się do matury, a w weekendy pracuję. Nie stanowi to problemu, przy takiej pogodzie trudno jest nie czerpać przyjemności ze sportu



© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.