Temat: Dieta kapuściana

Co o niej  sądzicie? Jest skuteczna?
Pasek wagi
ja nadal ją jem, własnie jako 1 z posiłków, myślę że pomaga mi ona trawić, na pewno nie zaszkodzi:) oprócz tego jem normalnie tylko pilnuje granicy 1000 kcal
No długo nie wytrwałam na zupce i nie wiem czy to nie był błąd. Chociaż ograniczam się w jedzeniu i staram się jeść więcej  warzyw i owoców  to waga prawie stoi w miejscu.
myslę że jak sie decydujesz na kapuściana to te 7 dni musisz wytrzymać, to minimum. 7 dni bez nabiału i mięsa to jeszcze nie tragedia. A możesz mieć dobre wyniki i większą chęć do działania na przyszłość, czy to nie wystarczający powód??
a ja mam pytanie co do tej diet (jestem na niej drugi dzień) czy po schudnięciu tej ilości czyli powiedzmy 4-5 kg to czy rzeczywiście widać to nie tylko na wadze ale i na sylwetce. Bo słyszałam od koleżanek, że po sylwetce nie widać nic a nic bo to tylko woda schodzi z organizmu. W tamtym roku jak schudłam 5 kg po diecie 1500 kcal (przez miesiąc czasu) to było bardzo dobrze widać ubytek tych 5 kilo.. no wiec jak to jest z ta kapuścianą?
dla mnie to bzdura że nie widać po sylwetce utraty 4-5 kg, jak tracisz 2-3 kg to mozna juz odczuć różnice:) nie wiem jak inni ale ja miałam wrażenie że spadł mi odrazu obwód w talii i brzuch zrobił sie bardziej płaski, na biodrach rzeczywiście nie widac było takiej różnicy ale po brzuchu i owszem:)

och, dzięki :) poprawiłaś mi humor, na brzuszku mi najbardziej zależy :)
ja też teraz znowu jestem na kapuścianej, tak ja Ty drugi dzień. Ostatnio miałam problemy z wagą i mam nadzieje ża nadgonię do wyjazdu na urlop:) sprawdziłam tę motodę i wierzę że się uda
a ja zaczynam jutro :D
to był chyba dobry pomysł z tą kapuścianką:) przez 2 dni zeszło mi 0,7 kg, nawet jeśli dojdzie do tego minusu jeszcze tylko 1 kg to i tak będę zadowolona:) ważne że nie chodze chłodna, a chudnę:)
jestem dziś trzeci dzień i czuję się świetnie :)
chociaż wieczorem jest najgorzej i czuję się słaba. W nocy bolała mnie głowa, ale to chyba nie od diety :/
Najważniejsze jest to, że czuje się świetnie :), nie mam wagi, żeby się zważyć (dopiero w piątek jadę do domu), ale mierzyłam ciuszki i wydaje mi się, że lepiej w nich wyglądam
no i nie wiem czemu, ale mi naprawdę ta zupa smakuje.. jem ją bez żadnego obrzydzenia.. może to po prostu kwestia przypraw
Dodaję curry, chili, i majeranku i smakuje naprawdę spoko.

Powodzenia w utrzymaniu tej diety :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.