- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 lutego 2011, 17:28
27 lutego 2011, 12:19
Hej , wczorajszy 7 dzien był ciężki ale przetrwałam. Po 7 dniach spadło 7 kilosków.
Jest mi słabo. Jednak ciśnienie mam wzorowe, a zawsze mialam z nim problem.
Po zakończenniu zrobie badania i zobaczymy.
milej niedzieli
27 lutego 2011, 12:34
28 lutego 2011, 19:57
Hej; za mną 8 dzień i - 8 kilosków, spodnie lecą , wspaniale sie czuje. Przemiana materi jest świetna - codzienna. Wychodzi kliogram na dzień , cieszę sie. Teraz wymyslam sobie wyjscie z diety by nie bylo problemu z jojo: przez dwa tygodnie rano dołoże grzankę z pomidorem na sałacie, na lunch naprzemiennie salatka owocowa z jogurtem, lub sałatka z pomidora ogóra i czosnku z jogurtem a na obiad naprzemiennie ryba z surówka z kiszonej kapusty, lub befsztyk ( wołowe lub kurczak ) z sałatką , potem dołoże małą przegryzkę, czasem makaron, ciemny ryz by powoli dalej spadały a po zakończeniu nie wróciły . Od święta zjem cos zakazanego, ale tylko od świeta
Trzymam kciuki za Was
1 marca 2011, 08:33
4 marca 2011, 19:23
Hej , na czas diety przestałam ćwiczyć bardziej intensywnie, ale ruszaam sie , tańcze, troche brzuszków.
Dziś ostatni dzień po 12 straciłam 10 kilo czyli na koncówce juz troche zwolniłam, Ostateczny efekt bedzie jutro i zamelduje sie.
I bede zagladac i opidsze wam moje wyniki badan lekarskich po diecie. I jak mi dalej idzie .
pozdrawiam
4 marca 2011, 19:23
Hej , na czas diety przestałam ćwiczyć bardziej intensywnie, ale ruszaam sie , tańcze, troche brzuszków.
Dziś ostatni dzień po 12 straciłam 10 kilo czyli na koncówce juz troche zwolniłam, Ostateczny efekt bedzie jutro i zamelduje sie.
I bede zagladac i opidsze wam moje wyniki badan lekarskich po diecie. I jak mi dalej idzie .
pozdrawiam
4 marca 2011, 20:55
19 marca 2011, 11:47
no to ja też muszę się pochwalić. Podczas tej diety schudłam 5kg. Może to nie dużo, ale też nie chciałam jakiegoś drastycznego spadku wagi, bo bałam się efektu jojo, a poza tym byłby to duży szok dla organizmu. Poza tym dwa ostatnie dni, nie stosowalam się do zaleceń :( ale i tak nie jedłam niewiadomo czego - po prostu nie dokończyłam diety tak jak powinnam. Więc wychodzi na to, że w 11 dni schudłam 5kg. To i tak nie najgorzej :) Teraz czodziennie czuję, że chudnę, bo zmieniłam diametralnie swoje złe nawyki żywieniowe. Czuję się fantastycznie!
Cieszę się, że Wam też się udaje :) Pozdrawiam gorąco :))) !!!
20 marca 2011, 12:38