Temat: dieta kopenhaska

własnie przeglądam Vitalie i natknełam sie na post w którym dziewczyny są na tej diecie.. postanowiłam wiec sprawdzić na czym polega ta dieta bo już niejednokrotnie o niej słyszałam jednak nigdy nie interesowałam sie tym , wpisałam w google jadłospis na tej diecie i dla mnie to masakra!! jak na sniadanie można wypić kawe z kostką cukru o godzinie 8 , a obiad zjeść o 12 [pół paczki (szklanka) gotowanego szpinaku, 1 pomidor, 1 surowy mały owoc] i wytrzymać na tym do godziny 18 zeby zjeść 2 jajka ze startą marchewką ?? przecież taki jadłospis nie dostarcza nawet 1000 kcal , nie wspominając ze to są 3 małe posiłki , nie wiem jak można wyżyć na tej diecie ;/ jesli ktoś na niej jest i obrazam go tym postem to prosze bardzo możecie pisać co chcecie , dla mnie ta dieta to głupota , wystarczy podnieść dupe z fotela i sie ruszyć a jeśc według zapotrzebowania na ujemnym bilansie , ale po co? lepiej głodzić sie cały dzien.. 

no ja bym na tej diecie umarła z głodu mdlała itd. Nie byłabym w stanie pracować.

A może są jakieś pozytywy

Byłam na tej diecie już 2 razy. Naprawdę trzeba podejść do niej z głową, ogromną determinacją i oczywiście dystansem, jak do każdej diety! Poza tym z samej diety wychodzi się drugie tyle - 13 dni. Plusy są takie, że chudnie się bardzo szybko i bardzo dużo i są efekty, które naprawdę widać! To jest tylko 13 dni i po zakończeniu takiej diety, to dobry start, żeby zacząć dbać o swoje ciało, które w tym momencie jest naprawdę szczupłe, można powiedzieć, że wymarzone. Uważam, że nie ma co chejtować tej diety, to jest sprawa każdego indywidualnie (no chyba, że do diety podchodzi jakaś małolata) ale w szybkim czasie uzyskuje się fajną sylwetkę, o którą po prostu potem trzeba dbać. Ja tą dietę traktuje trochę jak detox. Polecam, ale dla osób z głową (mam nadzieję, że nikogo w tym momencie nie obraziłam ;)

Pasek wagi

Pomarłabym;( 

Nie pomarłabyś, BEZ JEDZENIA człowiek może przeżyć koło 2miesięcy. Jedzenie to nie woda ;) tak, jak mówiłam, trzeba mieć mega determinacje

Pasek wagi

No niestety są takie idiotki, które stosują tą dietkę, a potem piszą przytyłam 10kg jak do tego doszło?! :| 

czekoladka91 napisał(a):

Byłam na tej diecie już 2 razy. Naprawdę trzeba podejść do niej z głową, ogromną determinacją i oczywiście dystansem, jak do każdej diety! Poza tym z samej diety wychodzi się drugie tyle - 13 dni. Plusy są takie, że chudnie się bardzo szybko i bardzo dużo i są efekty, które naprawdę widać! To jest tylko 13 dni i po zakończeniu takiej diety, to dobry start, żeby zacząć dbać o swoje ciało, które w tym momencie jest naprawdę szczupłe, można powiedzieć, że wymarzone. Uważam, że nie ma co chejtować tej diety, to jest sprawa każdego indywidualnie (no chyba, że do diety podchodzi jakaś małolata) ale w szybkim czasie uzyskuje się fajną sylwetkę, o którą po prostu potem trzeba dbać. Ja tą dietę traktuje trochę jak detox. Polecam, ale dla osób z głową (mam nadzieję, że nikogo w tym momencie nie obraziłam ;)

Rozśmieszyłaś mnie teraz ;). Oczywiście, da się przeżyć, da się schudnąć, ale nikt mi nie powie, że to mądre. Ale tak to już jest, że w dzisiejszych czasach ważny jest efekt, nieważne jak osiągnięty. Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak Twój organizm cierpi przez te "tylko 13 dni". Z resztą, sama widzisz, że stosowałaś tę "dietę" już 2 razy, czyli jednak nabawiłaś się jojo ;). No ale każdy ma świadomy wybór, niech robi co chce, tylko niech nie wmawia nikomu, że to nie szkodzi i jest dla mądrych ludzi.

czekoladka91 napisał(a):

Byłam na tej diecie już 2 razy. Naprawdę trzeba podejść do niej z głową, ogromną determinacją i oczywiście dystansem, jak do każdej diety! Poza tym z samej diety wychodzi się drugie tyle - 13 dni. Plusy są takie, że chudnie się bardzo szybko i bardzo dużo i są efekty, które naprawdę widać! To jest tylko 13 dni i po zakończeniu takiej diety, to dobry start, żeby zacząć dbać o swoje ciało, które w tym momencie jest naprawdę szczupłe, można powiedzieć, że wymarzone. Uważam, że nie ma co chejtować tej diety, to jest sprawa każdego indywidualnie (no chyba, że do diety podchodzi jakaś małolata) ale w szybkim czasie uzyskuje się fajną sylwetkę, o którą po prostu potem trzeba dbać. Ja tą dietę traktuje trochę jak detox. Polecam, ale dla osób z głową (mam nadzieję, że nikogo w tym momencie nie obraziłam ;)
dla 'osób z głową ' to ja polecam sie ruszyć i jeść mniej , może i efekt nie bedzie tak szybki i spektakularny jak na twojej diecie ale napewno trwały ;P

Masz rację, Tak było by najlepiej. Ale mi osobiście jest często trudno zmienić nawyki żywieniowe, a po kopenhadzkiej łatwiej mi utrzymać to co osiągnęłam przez te 13 dni

Pasek wagi

Fifirifii napisał(a):

czekoladka91 napisał(a):

Byłam na tej diecie już 2 razy. Naprawdę trzeba podejść do niej z głową, ogromną determinacją i oczywiście dystansem, jak do każdej diety! Poza tym z samej diety wychodzi się drugie tyle - 13 dni. Plusy są takie, że chudnie się bardzo szybko i bardzo dużo i są efekty, które naprawdę widać! To jest tylko 13 dni i po zakończeniu takiej diety, to dobry start, żeby zacząć dbać o swoje ciało, które w tym momencie jest naprawdę szczupłe, można powiedzieć, że wymarzone. Uważam, że nie ma co chejtować tej diety, to jest sprawa każdego indywidualnie (no chyba, że do diety podchodzi jakaś małolata) ale w szybkim czasie uzyskuje się fajną sylwetkę, o którą po prostu potem trzeba dbać. Ja tą dietę traktuje trochę jak detox. Polecam, ale dla osób z głową (mam nadzieję, że nikogo w tym momencie nie obraziłam ;)
Rozśmieszyłaś mnie teraz ;). Oczywiście, da się przeżyć, da się schudnąć, ale nikt mi nie powie, że to mądre. Ale tak to już jest, że w dzisiejszych czasach ważny jest efekt, nieważne jak osiągnięty. Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak Twój organizm cierpi przez te "tylko 13 dni". Z resztą, sama widzisz, że stosowałaś tę "dietę" już 2 razy, czyli jednak nabawiłaś się jojo ;). No ale każdy ma świadomy wybór, niech robi co chce, tylko niech nie wmawia nikomu, że to nie szkodzi i jest dla mądrych ludzi.

Efektu jojo nie nabawiłam się przez tą dietę. Stosowałam ją 2 razy w przeciągu 4 lat. Efektu jojo nie ma, jeśli bardzo ostrożnie się z niej wychodzi, to może trwać tydzień, 2 tygodnie, może miesiąc (to wszystko zależy od organizmu), ale wtedy zmieniasz całkowicie nawyki żywieniowe, nie wracasz do "żarcia śmieciowego". Te efekty naprawdę motywują. Tak samo mój organizm cierpi, jak jem te wszystkie świństwa..

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.